Piątek, 26 kwietnia
Imieniny: Marii, Marzeny
Czytających: 9647
Zalogowanych: 10
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Śmierć pacjenta: lekarze niewinni

Wtorek, 24 listopada 2009, 8:47
Aktualizacja: Środa, 25 listopada 2009, 7:53
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Śmierć pacjenta: lekarze niewinni
Fot. .....
Nie zawinili nie rozpoznając zapalenia płuc skutkującego śmiercią 48–latka, bo choroba przebiegała nietypowo, a pacjent uskarżał się na inne dolegliwości, m.in. nogi i kręgosłupa – tak orzekł Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze. Wczoraj sąd okręgowy podtrzymał orzeczenie. Czwórkę lekarzy z Jeleniej Góry uniewinniono. Wyrok jest prawomocny.

Zdaniem sądu okręgowego złożona apelacja nie dostarczyła argumentów mogących skutecznie podważyć prawidłowość orzekania i wyrokowania sądu rejonowego. Prokurator w apelacji wskazywał szereg uchybień procesowych, które miały mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, ale sąd inaczej te zarzuty ocenił i nie stwierdził, by była konieczność przeprowadzenia dowodu z opinii ustnych czy uzupełniających biegłych, którzy wydali opinie na podstawie sekcji zwłok.

- Trudno tu o jakieś dodatkowe skuteczne pytania, zwłaszcza, że te opinie były przedmiotem rozważań biegłych z akademii medycznych najpierw ze Szczecina, później z Wrocławia – mówił w uzasadnieniu sędzia Andrzej Wieja. – Jeżeli zatem te opinie nie budziły wątpliwości i nikt nie zarzucał, że są one niepełne, nieobiektywne czy mają jakieś uchybienia natury merytorycznej to nie było konieczności by wydających te opinie przesłuchiwać przed sądem.

Przypomnijmy. Tadeusz Iberszer w 2002 roku zgłosił się ze swoimi dolegliwościami w sumie kilkanaście razy do czwórki lekarzy. Nie potrafił im jednak dokładnie wyjaśnić co mu jest, uskarżał się na ból nogi i kręgosłupa, mówił, że jest słaby. Nie wspominał natomiast o kłopotach w oddychaniu, czy kłuciu w klatce piersiowej. Lekarze skupili się na wskazanych dolegliwościach i nie wykryli zapalenia płuc. Kolejne wizyty i konsultacje nie przyniosły poprawy, a wręcz pogorszenie stanu zdrowia pacjenta, który – mimo zastosowanej terapii – czuł się coraz gorzej.

2 grudnia 2002 roku widząc wyraźne problemy w oddychaniu i ogólne osłabienie, matka 48-latka wezwała do domu pogotowie ratunkowe. Pacjenta przewieziono do szpitala, gdzie zgodnie z wcześniej wydanym skierowaniem trafił na oddział neurologicznych. Lekarka po zbadaniu pana Tadeusza nie widziała potrzeby zatrzymania go w szpitalu i wypisała go do domu. Po powrocie pacjent nie mógł jednak wytrzymać z bólu. Kilka godzin później pod dom pana Tadeusza ponownie podjechała karetka pogotowia, ale lekarz pogotowia skupił się na wysypce, którą wskazał pacjent i nie przewiózł chorego do szpitala. 48 – letni Tadeusz Iberszer zmarł z 2 na 3 grudnia 2002 roku, a przyczyną zgonu była niewydolność oddechowa w przebiegu obustronnego rozległego odoskrzelowego zapalenia płuc.

W sprawie powołano biegłych sądowych z Wrocławia, zdaniem których lekarze byli winni niedopełnienia swoich obowiązków. W toku postępowania opinię wydali również inni biegli sądowi z Poznania, i to na niej oparł się sąd przy orzekaniu wyroku. Ci stwierdzili, że choroba nie przebiegała typowo. Nie było gorączki i kaszlu, a wcześniejsze choroby, jak rozedma płuc, na którą cierpiał pacjent, mogły zataić oznaki choroby. Poza tym pacjent uskarżał się tylko na choroby nogi i kręgosłupa, co nie dawało lekarzom żadnych sygnałów o pojawieniu się zapalenia płuc.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (28)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
1006
wymaga dużej restrukturyzacji
66%
wymaga likwidacji
18%
jest dobrze jak jest
17%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Aktualności
Złapali podpalacza, ale Biedra zamknięta do odwołania
 
Kultura
Tańczyli w Sobieszowie
 
Piłka nożna
Puchar Polski: Gole i wypowiedzi trenerów
 
Karkonosze
Śnieżka, czyli po co idzie się w góry
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group