Złodziej wpadł w minioną sobotę. Dzień wcześniej wykorzystał nieobecność właścicieli i włamał się do ich mieszkania. Jego łupem padł laptop, trzy aparaty fotograficzne dwa telefony komórkowe oraz pieniądze. Łączne straty pokrzywdzony oszacował na 8200 zł. – Ponadto okazało się również, że 30 stycznia z jednego z budynków ukradł skuter o wartości 3500 zł, który następnie sprzedał – informuje podinsp. Edyta Bagrowska z KMP w Jeleniej Górze.
Policjanci ustalili rysopis osoby podejrzewanej o te przestępstwa. W trakcie jego poszukiwania na jednym z przystanków zauważono mężczyznę bardzo podobnego do sprawcy. Podejrzenia potwierdziły się. Wskazany człowiek miał reklamówkę, w której znajdowały się przedmioty pochodzące z kradzieży z włamaniem do mieszkania. 20-latek zamierzał je sprzedać. Tłumaczył policjantom, że on nie ma nic wspólnego z tymi przestępstwami, gdyż przyjechał do Karpacza na wczasy.
Policjanci nie dali wiary tym wyjaśnieniom i umieścili mężczyznę w policyjnym areszcie. Za kradzież z włamaniem i kradzież grozi kara 10 lat więzienia. Policja wystąpiła z wnioskiem o jego aresztowanie.