Kolorowa kamieniczka wyłania się zza rusztowań i siatki ochronnej. Będą tu mieszkania i lokale użytkowe: głównie na parterze. Architektonicznie w nieznacznym stopniu nawiązuje on do dawnego stylu zabudowy starego miasta. Ale może się podobać. Wrażenie robią spore połacie okienne i stonowane, pastelowe barwy elewacji.
Na wybudowanie tej kamienicy trzeba było niemal roku. Jeśli odliczyć zimową przerwę, która trwała niemal trzy miesiące, można powiedzieć, że inwestycja powstała w rekordowym tempie. I pomyśleć, że jeszcze trzy lata temu miejsce to szpecił obskurny pawilon zbudowany w latach 70. XX wieku, w miejscu wyburzonych poniemieckich kamienic.
To nie jedyny plac budowy w centrum miasta. Rośnie też budynek mieszkalno-usługowy przy placu kard. Wyszyńskiego a także podobny obiekt przy ulicy Poznańskiej. Od poniedziałku zacznie się budowa Pasażu Grodzkiego. Biorąc pod uwagę ogrom możliwości inwestycyjnych, jakie istnieją na pełnym pustych placów starym mieście, to niezbyt wiele. Ale lepsze to niż zupełny zastój.