Wtorek, 16 kwietnia
Imieniny: Cecylii, Julii
Czytających: 9164
Zalogowanych: 26
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką.com

Piątek, 20 grudnia 2019, 8:04
Aktualizacja: Poniedziałek, 23 grudnia 2019, 13:27
Autor: KK
Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką.com
Fot. Książnica Karkonoska
Listy 1946 – 1961. Jerzy Giedroyc, Andrzej Bobkowski, Smrk – král Jizerských hor, Ekspres polarny i audiobook Tatarka – po te książki tym razem proponują nam sięgnąć bibliotekarze z jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej. Piszą o nich w swoich recenzjach, które warto przeczytać. Zachęcamy do lektury!

Listy 1946 – 1961. Jerzy Giedroyc, Andrzej Bobkowski

„O Boże – jak przyjemnie przeczytać taki list od Pana i poczuć, że są jeszcze ludzie, którzy nie tylko chcą zrozumieć, ale i rozumieją i nie wrzeszczą na każdym kroku „Polska”. Ja nienawidzę (to nawet za mało, bo we mnie to jest czymś, co po prostu przekracza własne siły) nacjonalizmu i tych wszystkich -izmów. Niech się Pan ze mnie śmieje, ale jestem zmęczony, stratowany ciągle tym samym, ciągle tymi cytatami z 19 wieku, tym ciągłym tkwieniem z głową w 19 wieku. Mnie roznosi, jest we mnie po prostu potworna tęsknota za czymś nowym, za jakimś otrząśnięciem się, zrzuceniem ciężaru katedr, zabytków, rozpływania się nad każdym kamyczkiem, kawałkiem płótna lub domem bez łazienki i wychodków tylko dlatego, że stare, że KULTURA, że och, że ach.” Należę do tych osób, których elektryzuje już sam dźwięk nazwiska: Andrzej Bobkowski. W głowie natychmiast uruchamia się cały szereg skojarzeń, przypomnień podprawionych tą ekscytującą energią, która w mózgu wywołuje pozytywne wibracje. Nie było i prawdopodobnie długo nie będzie w literaturze polskiej pisarza, który tak mocno kojarzy się z młodością, wolnością, witalnością i radością życia. To dziwne, że do tej pory żadne z kolejnych pokoleń nie ogłosiło go swoim kultowym autorem, choć nie przestaję wierzyć, że to kiedyś nastąpi, bo czytelników można podzielić na tych, którzy przed sobą mają jeszcze tę niezwykłą przygodę literacką i na tych, którzy już zostali porwani, uwiedzeni, trudno im się z tego stanu wyzwolić – nawet nie próbują. Wystarczy jeden cytat i już są pogrążeni w lekturze, a na zdystansowane spojrzenie nie ma już miejsca. Ja zdecydowanie należę do tych ostatnich. Twórca i jego dzieło – w tym przypadku nie da się oddzielić jednego od drugiego. To, co pisał, w jaki sposób pisał było dla niego sprawą niezwykle serio. Jak życie. Z zasadami, od których nie ma odstępstw. Chuligan wolności za swoją niezależność, również ekonomiczną, zapłacił wysoką cenę. Tak wybrał i był temu wierny. Cytat zamieszczony we wstępie pochodzi z listu do Jerzego Giedroycia z 1955 roku. Wydawałoby się, że trudno znaleźć coś bardziej nudnego niż zbiór korespondencji. Egzemplarz, który leży przede mną jest równie zniszczony i zaczytany jak mój prywatny – bo to tak fascynująca lektura. Dzieje przyjaźni, kłótni, sporów, godzenia się, wyjaśniania postaw, historia i sprawy bieżące, a przy okazji swoista biografia Andrzeja Bobkowskiego i credo życiowe. „Wierzę w koty i w rum, i w słońce, i w zielone drzewa, i w wolność. Chcę mieć prawo zdechnąć z głodu, jeżeli sobie nie dam rady. I żyć na litość boską, żyć trochę tak, jak mnie się podoba, a niekoniecznie tak, jak się podoba jakiejś zaś... ideologii. Amen.” Prawie do końca swoich dni prowadził notatnik, jego fragmenty zostały dołączone do książki. Ostatni datowany zapis sporządził 22.12.1960 roku: „Chłodny wieczór. Odgłosy petard z ulicy. Nie myślałem, że dożyję do dzisiaj. Cieszę się życiem, choć śmierć stale stoi poza moimi plecami. Czuję ją zawsze. Przeszedłem na koegzystencję i jakoś się to udaje. Szalona rozkosz życia, zwyczajnego istnienia, kręcenia się, pracy, najdrobniejszych głupstw. Nastrój przedświąteczny.” Świątecznego nastroju i takiej radości życia na kolejny rok życzymy Państwu i sobie! (KH)

Smrk - král Jizerských hor. Karel Nádeník

Zwiększone zainteresowanie górą Smrk (polski Smrek) było efektem postawienia na niej w 1892 roku drewnianej wieży widokowej. Wieża służyła turystom niewiarygodnie długo jak na izerskie warunki, bo aż 50 lat. Od września 2003 roku na górze stoi nowa, metalowa wieża widokowa, z której rozciąga się od 1892 roku niezmiennie wspaniały widok . Smrk znów przyciąga rzesze turystów. To między innymi dla nich powstała książka o górze (wydana w języku czeskim). W publikacji zamieszczono wiele ciekawostek dotyczących historii i współczesności szczytu. Duży i szczegółowy rozdział poświęcono wydobywaniu złóż na tym terenie, a zwłaszcza słynnej cyny. Pomniki, tabliczki, krzyże umieszczone w okolicy Smrku przypominają o ludzkich losach, które się z nim splotły. Niezwykle ciekawa jest część poświęcona mieszkańcom góry, którzy dbali o turystów, borykając się często z ostrymi warunkami izerskiej zimy. Warunki przyrodnicze i klimatyczne tego fragmentu Gór Izerskich sprawiły, że można tu spotkać ciekawe gatunki flory i fauny, zaś długa zima od lat sprzyja rozwojowi sportu na stokach Smrku. Bardzo szczegółowe kompendium wiedzy o królu Gór Izerskich dokładnie opisuje jak i dzięki komu powstawały obie wieże widokowe, zawiera też wiele unikatowych, niepublikowanych dotąd zdjęć dokumentujących ciekawą historię Smrku. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (JJ)

Ekspres polarny – Chris Van Allsburg

W wigilijny wieczór chłopiec czeka na Świętego Mikołaja, jednak zamiast zaprzęgu i reniferów pod dom bohatera podjeżdża zaczarowany pociąg. Ekspres Polarny zabiera dzieci w niesamowitą podróż w kierunku Bieguna Północnego. Tam przekonują się, że Święty Mikołaj naprawdę istnieje, chociaż nie wszyscy słyszą dźwięk dzwoneczków z jego sań. „Ekspres Polarny” to ponadczasowa opowieść o dziecięcej wyobraźni i magii świąt. Zapraszamy do lektury. książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (AJ)

Tatarka - Renata Kosin; czyta: Doanata Cieślik

To powieść w pełni wkomponowująca się w koniec tygodnia zapowiadającego długi weekend, kiedy ma się ochotę ,, nie robić niczego ważnego i zatonąć bez reszty w upragnionej beztrosce”. Jest to jedna z tych lektur, które nam uświadamiają jak mało jeszcze znamy swój kraj, i historię, i kulturę.
Bohaterką powieści jest Ksenia, która spędza wakacje w Bujanach, malowniczej wiosce na Podlasiu, gdzie aktualnie mieszka jej matka Lena oraz przybrana babcia Honorata.
Jak wiadomo życie jednak nie znosi pustki, więc na drodze naszej bohaterki staje tak przystojny, jak i tajemniczy Emir…
Jeśli jesteście ciekawi jak potoczą się losy Kseni i pozostałych bohaterów, jakie tajemnice odkryją i jakie będą tego konsekwencje, to sięgnijcie po tę słowiańsko – tatarską opowieść osadzoną w malowniczym regionie Podlasia. Audiobook dostępny w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (AS)

Twoja reakcja na artykuł?

2
100%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy masz sąsiadów, którym możesz zaufać? I zostawić np. klucze do mieszkania, aby podlewali kwiaty?

Oddanych
głosów
700
Tak
57%
Nie
43%
 
Głos ulicy
Czy wierzymy w kiełbasę wyborczą?
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Prace idą żwawo
 
Kultura
"Jak u Hitchcocka" – koncert dla Norwida
 
112
Samochód sam powiadomił służby!
 
Piłka nożna
Prowadził klub z ekstraklasy, teraz czas na Karkonosze!
 
Polityka
Janowice Wielkie: Zawadzki vs. Pawłowicz
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group