Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 11106
Zalogowanych: 19
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką.com

Piątek, 25 stycznia 2019, 13:01
Aktualizacja: Niedziela, 27 stycznia 2019, 12:13
Autor: KK
Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką.com
Fot. Książnica Karkonoska
Bibliotekarze z jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej, jak co tydzień, proponują książki, po które – ich zdaniem – warto sięgnąć i zachęcają do tego w swoich recenzjach. Tym razem wybrali książki: „Warto żyć”, „Zaraza”, „Dzień ostatnich szans” i audiobook „W rajskiej dolinie wśród zielska”.

Warto żyć. Z Lejbem Fogelmanem rozmawia Michał Komar

Lejb Fogelman urodził się w Legnicy. Polskę opuścił w 1968 roku. Za pochodzenie. Ale zaskoczony będzie ten, kto spodziewa się nostalgicznej i wspomnieniowej opowieści o utracie. Lejb wyemigrował do Stanów Zjednoczonych i dziś jest znanym i uznanym prawnikiem po Harvardzie, a przede wszystkim pełnym fantazji i energii człowiekiem. Jak odnalazł się w Ameryce i osiągnął tak niebywały sukces, kogo spotkał na swojej drodze, jak potoczyły się jego losy – o tym jest właśnie ta fascynująca rozmowa, którą z nienaganną elegancją prowadzi Michał Komar. A zadanie nie należało do najłatwiejszych, bo jej bohatera nie sposób zatrzymać w miejscu, podobnie jak jego rozpędzonych myśli i zdań. Ale co jest prawdą, co zmyśleniem, a co grą pamięci - to każdy musi rozstrzygnąć sam, bo Lejb Fogelman twierdzi, że każda z tych niezwykłych, przydarzających mu się sytuacji miała miejsce w rzeczywistości, nawet to, że w miejskiej toalecie przy pisuarze spotkał… Jimi Hendrixa. Sugestywny i barwny obraz szalonych lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, powojenna Legnica, znane nazwiska, zwariowane przygody, egzotyczne podróże, fantastyczne anegdoty, a przede wszystkim zarażający optymizm, głośny śmiech, wiara we własne możliwości i życie czerpane pełnymi garściami. Nie sposób przestać czytać. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (KH)

Zaraza. Jerzy Ambroziewicz
Lipiec 1963 roku. Kraj szykuje się do obchodów 22. lipca, górnicy fedrują, huty wytapiają, a społeczeństwo polskie korzysta z wakacji. Wyjątkowo upalny lipiec męczy Wrocław. W szpitalu na Rydygiera umiera młoda pielęgniarka, Lonia, to dziwny przypadek, lekarze nie potrafią postawić pewnej diagnozy. Podobne objawy powtarzają się u innych pacjentów. Wiatrówka? U dorosłego mężczyzny? Nikt nie ma odwagi przyznać, że to Ospa prawdziwa. Niewidzialny i niebezpieczny wróg zamienia życie Wrocławia w horror. Podejrzani o kontakt z chorymi trafiają do izolatorium w Praczach, zaś mający objawy są wywożeni do szpitala w Szczodrem. Nie ma czasu na dyskusje, nie ma też szczepionek, maseczek, termometrów, powoli zaczyna brakować personelu medycznego, a kierowcy karetek zasypiają w trakcie jazdy. Armagedon! To nie amerykańska fikcja i wizja zagłady, to reportaż o prawdziwych wydarzeniach i czarnej ospie, która sparaliżowała miasto, a od ludzi wymagała heroicznej pracy i odwagi cywilnej. Epidemia obnażyła też ludzkie instynkty i machinę działania partyjnego, które w każdej sytuacji buduje struktury i spodziewa się sprawozdań, obserwacji i deklaracji. Reportaż po raz pierwszy został wydany w 1965 roku, przechował gorącą atmosferę tamtych tygodni, utrwalił nazwiska i realia, a przede wszystkim nie zestarzał się. Wciąż czyta się go w napięciu. Autor doskonale oddał tło socjologiczne, reportaż ciekawy jest również ze względu na wątki dotyczące psychologii tłumu i jednostki w obliczu śmiertelnego zagrożenia. To także świetny dokument z historii polskiej epidemiologii. To zdarzyło się naprawdę, w 1963 roku witano się bez podawania rąk, nocami karetki wywoziły chorych, a Zaraza, mimo działań propagandy, doczekała się ekranizacji. W Jeleniej Górze też zorganizowano izolatorium, a mieszkańcy masowo poddawali się szczepieniom. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (JJ)

Dzień ostatnich szans – Robyn Schneider

Lane jest ambitnym siedemnastolatkiem, który ma zaplanowaną przyszłość – jest w niej miejsce na prestiżowy uniwersytet, ale nie na chorobę. Mimo zdiagnozowania u niego lekoodpornej gruźlicy postanawia żyć, jak gdyby nic się nie zmieniło. Pobyt w ośrodku dla chorych Latham House traktuje jak przymusowe wakacje. Sadie na przekór chorobie beztrosko chwyta każdy dzień. Dla wielu osób ośrodek jest jak więzienie, ona znalazła tutaj swoje miejsce. Tu stała się artystką i wraz z przyjaciółmi stworzyła małą, bezpieczną przystań. Znajomość z Sadie pomoże Lane’owi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, gdzie priorytety są zupełnie inne. Gdy choroba się zaostrza, żadne z nich nie dopuszcza do siebie myśli, że każda chwila może być tą ostatnią. Powieść utrzymana w duchu książek Johna Greena przejmująca, ale i dowcipna historia o życiu wbrew ciężkiej chorobie i o szansach, które mają termin ważności. Polecamy! Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej (AJ)

W rajskiej dolinie wśród zielska - Jacek Hugo-Bader; czyta: Piotr Zelt

Autor zabiera nas w podróż po miastach podbiegunowych, gdzie temperatura nie wzrasta powyżej minus 20 stopni. Bieda, która się wkradła, zmusza ludzi do jedzenia wszystkiego co tylko jest możliwe. Nie ma marnotrawstwa. To reportaż bardzo dobry, pozostający w pamięci. Skłania czytelnika do myślenia, co nie zawsze udaje się książkom tego rodzaju. Trzyma w napięciu, nie pozwala na swobodne myślenie o niebieskich migdałach. Chwilami czuć przeszywający mróz, zapach rosyjskiej puszczy i biedy, która aż piszczy w Związku Radzieckim.
Hugo-Bader jest znakomity, wyjątkowy i wciągający w swoje arcydzieła bez reszty. To mistrz reportażu! Polecam! Audiobook dostępny w zbiorach Książnicy Karkonoskiej (AS)

Twoja reakcja na artykuł?

1
50%
Cieszy
0
0%
Hahaha
1
50%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group