– Wszystkie poprzednie edycje festiwalu zamykały się tylko w gminie Stara Kamienica w siedzibie Nemo – mówi Adam Czajkowski, prezes Towarzystwa Przyjaciół Wojcieszyc, który współpracuje z fundacją Nemo. W tym roku Nemo wyszło po praz pierwszy poza te granice. Koncerty odbyły się również w Kopańcu i Jeleniej Górze. - Obecność fundacji Nemo w naszej gminie bardzo dużo wnosi do życia kulturalnego, wzbogaca go. Jest to świeży impuls, który generuje tego typu imprezy, gdzie bez tej fundacji nie byłoby szans na taki koncert - dodał.
Wczoraj holenderski chór wystąpił z koncertem w Kościele Łaski pod Krzyżem Chrystusa prezentując pieśni kompozytorów polskich z okresu XIII – XVI wieku. Chór złożony z kilkudziesięciu doświadczonych śpiewaków z całej Holandii, istnieje od 1991 roku. Wczoraj wykonał kilkadziesiąt kompozycji.
W repertuarze znalazły się psalmy i motety Mikołaja Zielińskiego i Mikołaja Gomółki, msze Tomasza Szadka, Bartłomieja Pekiela i Marcina Leopolita oraz utwory anonimowych kompozytorów z tamtego okresu. Chór śpiewający a capella pod batutą Wilfreda Renemana zachwycił nieliczną widownię swoim profesjonalizmem oraz repertuarem dobranym spośród muzyki kraju gospodarzy.
Zarówno słuchacze jak i członkowie chóru długo będą wspominać polsko- holenderskie spotkanie z muzyką średniowiecza i renesansu. Dowodem tego mogą być wzajemne gorące podziękowania obu stron oraz kwiaty i drobne upominki. Chórzyści z Holandii obiecali odwiedzić nasz region przy pierwszej nadarzającej się okazji i wystąpić ponownie. Czekamy z niecierpliwością.
Na zdjęciach - koncert z Wojcieszyc i Jeleniej Góry.