Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9668
Zalogowanych: 21
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Wyższy wyrok za zabicie trzech osób na drodze w Cieplicach

Środa, 5 lutego 2014, 11:40
Aktualizacja: Czwartek, 6 lutego 2014, 8:18
Autor: Angela
Z dwóch do trzech lat kary więzienia podniósł wczoraj (04.02) sąd apelacyjny Mateuszowi P. z Jeleniej Góry, który 24 sierpnia 2012 roku na prośbę 73–letniej właścicielki toyoty corolli wsiadł za kierownicę bez uprawnień i na oznakowanym przejściu dla pieszych śmiertelnie potrącił trzy osoby. W październiku 2013 roku sąd rejonowy skazał go na dwa lata więzienia, ale obydwie strony odwołały się od tej decyzji. Prokuratura żądała czterech lat więzienia, a obrona zastosowania środków wychowawczych lub poprawczych.

Wyrokiem sądu pierwszej instancji za jazdę bez uprawnień, z nadmierną prędkością, która zakończyła się śmiercią trzech starszych osób na przejściu dla pieszych przy ul. Cieplickiej w Jeleniej Górze, Mateusz P. dostał dwa lata więzienia, ośmioletni zakaz prowadzenia pojazdów i 10 tys. zł dla rodziny poszkodowanych.

Podczas apelacji obrona próbowała przekonywać sąd o zastosowaniu wobec niego kary przewidzianej dla nieletnich. W chwili wypadku sprawca miał bowiem 17 lat i 10 miesięcy. Oskarżyciel udowadniał natomiast, że na tak łagodne potraktowanie Mateusz P. nie zasługuje. Już po zdarzeniu dopuścił się bowiem sześciu kradzieży i kradzieży z włamaniem za co został skazany na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na sześć lat.

- W związku z tym upadła argumentacja obrony o tym, że wystarczającą karą dla sprawcy będzie zastosowanie wobec niego środków wychowawczych czy poprawczych – wyjaśnia sędzia Andrzej Wieja, rzecznik Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze. – Sąd wziął pod uwagę jazdę bez uprawnień, z nadmierną prędkością, nieuwagę, ale przede wszystkim fakt, że troje ludzi straciło życie przechodząc przez oznakowane przejście dla pieszych. Późniejsze zachowanie sprawcy, czyli kradzieże i włamania dokonane już po wypadku świadczą też o tym, że jest on już zdemoralizowany – dodaje sędzia Wieja.

Przypomnijmy. Feralnego dnia, 24 sierpnia 2012 roku, roku, Mateusz P. na prośbę 73-letniej właścicielki toyoty corolli wsiadł za kierownicę i pojechał po nią. Przypadkowo zabrała się z nimi dziewczyna, znajoma właścicielki auta. Około godz. 21.30 na prostym odcinku ulicy Cieplickiej, z ograniczeniem prędkości do 40 km/h, chłopak rozpędził samochód do 67 km/h. Najprawdopodobniej podczas jazdy rozmawiał z kobietą i młodą pasażerką. Wjechał na przejście dla pieszych, na którym były trzy osoby i potracił je. Siła uderzenia była tak wielka, że jedna z ofiar, 80-letni mężczyzna, został wciągnięty pod koła auta i zaklinował się. Dwie kobiety w wieku 74 i 79 lat oraz 80-letni mężczyzna w stanie krytycznym trafili do szpitala, gdzie w wyniku doznanych obrażeń zmarli. 17-latek był trzeźwy, ale początkowo oddalił się z miejsca zdarzenia. Po kilkunastu minutach zgłosił się jednak na komisariat policji.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (58)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
400
Tak
22%
Nie
40%
Czasami
26%
Nie chodzę
13%
 
Głos ulicy
Dlaczego biegają?
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Mroczne opowieści nadchodzą
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
 
Piłka nożna
Jedziemy na Euro, ale w grupie czekają potęgi! [PLAN]
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group