Dziś policjanci z Komisariatu I Policji w Jeleniej Górze prowadząc czynności w związku z usiłowaniem rozboju na nieletnim wolontariuszu ustalili, że takiego przestępstwa w ogóle nie było, a chłopak wszystko zmyślił.
W minioną niedzielę około godziny 16.20 16-letni wolontariusz XIX Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jednego z jeleniogórskich sztabów zgłosił, że padł ofiarą napadu. Chłopak poinformował, że wracając wieczorem samotnie do sztabu oddać puszkę z zebranymi datkami został napadnięty i pobity przez dwóch młodych mężczyzn. Wg słów wolontariusza sprawcy mieli ukraść puszkę, jednak porzucili ją, gdyż zostali spłoszeni przez przypadkowego mężczyznę.
Policjanci prowadząc czynności w tej sprawie, analizując zeznania rzekomego pokrzywdzonego stwierdzili, że młodzieniec minął się z prawdą. – W procesie dowodowym ogromną rolę odegrał zainstalowany w mieście system monitoringu, dzięki któremu ustalono, że takiego przestępstwa w ogóle nie było. Nieletni w końcu przyznał się i tłumaczył, że zrobił tak , ponieważ bał się, że zostanie posądzony o kradzież pieniędzy z puszki, która uległa uszkodzeniu – informuje podinsp. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Teraz 16-latek za fałszywe zeznania odpowie przed sądem rodzinnym.