Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 10056
Zalogowanych: 10
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Witkacy bez cenzury

Sobota, 9 czerwca 2007, 0:00
Aktualizacja: Sobota, 9 czerwca 2007, 18:11
Autor: Angela
Jelenia Góra: Witkacy bez cenzury
Fot. Angela
Zalecenia ministra Giertycha niewiele obchodzą uczniów „siódemki”.

Grupa teatralna „Radosna Siódemka” z jeleniogórskiej Szkoły Podstawowej nr 7 pod opieką Piotra Grosmana wystawiła w Zamościu sztukę pt. „Śliczne i śmieszne obrazki z życia rodzinnego”. Konstrukcja tego spektaklu oparta została na fragmentach trzech dzieł 8-letniego Stanisława Ignacego Witkiewicza - "Komedie z życia rodzinnego", "Menażeria, czyli wybryk słonia" i "Księżniczka Magdalena, czyli natrętny książę". Dwa dni później Ministerstwo Edukacji Narodowej zaproponowało, by Witkacego z listy lektur szkolnych wycofać.

Ani uczniowie, ani nauczyciele nie rozumieją, dlaczego tak się stało. Wszyscy uważają propozycje Romana Giertycha za pozbawione sensu . Grupa „Radosna siódemka”, która wykorzystała trzy dzieła Witkacego wraz ze swoim opiekunem nie zauważyła żadnych elementów, które wskazywałyby na konieczność odsunięcia tych książek.
– Nie ja powinienem to oceniać – powiedział Piotr Grosman. Jednak podobnie jak większość pedagogów uważam tą decyzję ze niedorzeczność.

Uczniowie z „siódemki” w Zamościu reprezentowali województwo dolnośląskie na XI Ogólnopolskim Festiwalu "Maj teatralny - Zamość 2007", zorganizowanym przez Młodzieżowy Dom Kultury im. Kornela Makuszyńskiego. Festiwal teatralny nie miał charakteru konkursu. Jego celem było rozpowszechnianie kultury teatralnej, prezentacja i popularyzacja dorobku zespołów artystycznych.

Grupa teatralna z Jeleniej Góry, jak mówi opiekun, wiernie starała się odtworzyć to, co zostało zawarte w działach Witkacego.
– Staraliśmy się być jednak bardzo wierni autorowi – mówi Piotr Grosman. Nie dopisaliśmy ani jednego słowa. Są tu bowiem pełne humoru zderzenia, prowadzone dowcipne dialogi żywcem wzięte są z życia rodzinnego. Przetworzone przez wyobraźnię małego chłopca Stasia Witkiewicza dają bardzo zabawne efekty, wręcz lustrzane odbicie własnych przeżyć z dzieciństwa.

Jak mówią młodzi aktorzy, w przedstawieniu każdy dostał rolę, która podobna była do rzeczywistego charakteru odtwórcy.
– Byłam mamą – mówi Dagmara Kościan. – Zazwyczaj krzyczę a moja rola właśnie tego wymagała. Wioleta była nauczycielką. Lubi być ważna na co dzień i taka była też na scenie.
W sztuce wystąpili Dagmara Kościan, Kasia Stobińska, Wioleta Szlaska i Patryk Florczak.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (6)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
465
Tak
23%
Nie
41%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group