Święto zniósł ówczesny przywódca partii i państwa Władysław Gomułka, a krok ten był jednym z wielu czynów wymierzonych w Kościół w ramach ateizacji społeczeństwa. Mimo zmian ustrojowych w 1989 roku i długiej batalii w Parlamencie poprzedzonej zbieraniem podpisów wśród społeczeństwa, nie udało się przywrócić tradycji sprzed 1960 roku.
Choć dzień Trzech Króli pozostaje jednym z ważniejszych świąt w kalendarzu Kościoła katolickiego, jest to normalny dzień pracy. Czy wszędzie? W Łodzi dwa tysiące pracowników urzędu miasta ma wolne. To skutek decyzji prezydenta miasta Jerzego Kropiwnickiego, który zresztą stanął na czele nieudanej obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej (jej celem było przywrócenie dnia wolnego 6 stycznia). W zamian za wolny dzień łódzcy urzędnicy od 4 stycznia do 16 lutego zostaną w pracy piętnaście minut dłużej.
Zgodnie z Kodeksem uroczystość Objawienia Pańskiego jest świętem nakazanym, co zobowiązuje katolików do uczestnictwa w mszy świętej oraz powstrzymania się od prac niekoniecznych. Święto Trzech Króli jest dniem wolnym w wielu krajach Europy, w tym – między innymi - na Słowacji, w trzech landach w Niemczech, w Szwecji i we Włoszech.