Na budynku szaletu nie ma informacji, że jest czynna jedynie w sezonie letnim. Wisi natomiast zniszczony napis o godzinach otwarcia: od 10.00 do 19.00.
- Byłem z wnukiem w Parku Norweskim na placu zabaw. W pewnym momencie dziecko chciało skorzystać z toalety. Poszliśmy szybko do szaletu stojącego nad rzeką, niedaleko Pawilonu Norweskiego i okazało się, że drzwi są zamknięte. Widać, że dawno nikt ich nie otwierał. Nic dziwnego, że za budynkiem spacerowicze zrobili sobie dziką toaletę – twierdzi Czytelnik.
– Dzięki rewitalizacji został wzmożony ruch turystyczny w tym parku, dlatego też będziemy rozmawiać o wydłużeniu czasu otwarcia szaletu miejskiego, nawet przez cały rok. Musimy jeszcze sprawdzić warunki techniczne tego obiektu, które do tej pory nie pozwalały na otwarcie go w zimie – mówi Ewa Grześkowiak.
Naczelniczka zapewnia, że teren za szaletem zostanie uprzątnięty. – Zgłosimy ten problem służbom porządkowym – podkreśla.
Warto zaznaczyć, że w rewitalizowanym niedawno Parku Zdrojowym została zbudowana automatyczna toaleta, przystosowana dla osób niepełnosprawnych. Można z niej skorzystać za złotówkę.