Sobota, 20 kwietnia
Imieniny: Agnieszki, Czesława
Czytających: 7170
Zalogowanych: 4
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Szaleństwo na dwóch kółkach

Wtorek, 9 maja 2006, 0:00
Aktualizacja: Środa, 10 maja 2006, 12:09
Autor: Agata, TEJO
Jelenia Góra: Szaleństwo na dwóch kółkach
Fot. Arek
– Rowerzyści na jeleniogórskich chodnikach jeżdżą szybko i nie zwracają uwagi na pieszych – twierdzą niektórzy. Czy chodnik to miejsce dla jednośladów? Może ich użytkownicy powinni jeździć ulicami?

Cykliści wybierają chodniki, bo tam czują się bezpieczniej niż wśród zmotoryzowanych uczestników ruchu na ulicy. Miejskich ścieżek rowerowych w Jeleniej Górze jest bardzo mało.

– Widzę, z jaką prędkością młodzi rowerzyści jeżdżą chodnikami i bardzo mi się to nie podoba – mówi pan Jan, mieszkaniec Zabobrza.
O tym, jak bolesne może być spotkanie z rozpędzonym rowerzystą, przekonała się na własnej skórze pani Maria mieszkająca przy ulicy Noskowskiego. Szła na zakupy drogą biegnącą przy Szkole Podstawowej nr 11, kiedy rozpędzony młody człowiek wjechał jej rowerem na plecy, przewrócił ją, wyzwał, otrzepał spodnie i pojechał dalej, nie przejmując się tym, czy coś złego jej się nie stało.

– Skończyło się na siniakach i stłuczonym kolanie. Gdyby na moim miejscu była jakaś starsza osoba albo małe dziecko, mogłoby być gorzej – mówi pani Maria. Rowerzyści pędzą na łeb na szyję, nie zważając, że traktem tym biegają małe dzieci, chodzą przechodnie. Idąc z góry nie sposób oglądać się za siebie, czy nikt nie zjeżdża. Cykliści rzadko stosują ostrzegawcze dzwonki.

Zabobrzanom nie podoba się poprowadzenie ścieżki rowerowej tuż obok traktu dla pieszych na jednej z centralnych ruchliwych dróg osiedlowych. Z kolei rowerzyści tłumaczą, że droga jest wyraźnie podzielona na pas dla cyklistów i pieszych. – Ci ostatni w ogóle nie zwracają na to uwagi i paradują tam, gdzie nie powinni – twierdzi Kamil, jeleniogórski cyklista.

Droga rowerowa biegnąca wzdłuż ogrodzenia „jedenastki” należy do niebezpiecznych miejsc na Zabobrzu. Zwłaszcza jej gwałtowny spadek, kiedy rowerzyści z całym impetem wyjeżdżają tuż koło pizzerii. Hamują gwałtownie przed przejściem. Zamontowano tam barierki po tym, jak rozpędzony rowerzysta kilka lat temu wjechał prosto pod samochód.

Nieciekawie sytuacja przedstawia się, kiedy idziemy w kierunku centrum miasta i podchodzimy pod bramę do parku przy kościele garnizonowym. Jeden z naszych dziennikarzy wpadł pod rower, na którym jechał osobnik w kierunku Zabobrza.

Na jeżdżących szybkim slalomem wśród ludzi cyklistów skarżą się także piesi na trakcie śródmiejskim. – Wolno po nim jeździć rowerem, ale trzeba zachować ostrożność – mówi Jacek Winiarski, zastępca komendanta Straży Miejskiej. Z kolei policjanci z drogówki przymykają oczy na cyklistów poruszających się chodnikami. – Wiemy, że w pewien sposób łamią przepisy, ale bezpieczniejsza dla nich jest taka jazda niż poruszanie się wśród masy samochodów. Reagujemy, kiedy jeżdżą za szybko i kogoś potrącą – usłyszeliśmy od jednego z funkcjonariuszy.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (16)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
27
wymaga dużej restrukturyzacji
63%
wymaga likwidacji
19%
jest dobrze jak jest
19%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Polityka
Tusk popiera Łużniaka!
 
Aktualności
Łatają Karłowicza
 
Aktualności
Kładą asfalt na Wolności
 
Karkonosze
Wniosą dwie dziewczynki na Śnieżkę!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group