Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 11095
Zalogowanych: 16
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Rozmowa z Agnieszką Cyl

Czwartek, 4 marca 2010, 16:33
Aktualizacja: Piątek, 5 marca 2010, 16:58
Autor: arec
Jelenia Góra: Rozmowa z Agnieszką Cyl
Fot. TEJO
Biegnąc na 15 kilometrów dopiero na ostatnim okrążeniu dowiedziała się, że jest wysoko. Po sztafecie nie miała żalu do bardziej doświadczonych koleżanek, że musiała odrabiać ich straty. Dziś w Jelonce publikujemy wywiad z Agnieszką Cyl, jeleniogórską biatlonistką, reprezentująca Polskę na Igrzyskach w Vancouver.

Jelonka: Podczas biegu indywidualnego na 15 km wiedziałaś, że masz szanse na medal?

A.C.: Dopiero na ostatnim kółku krzyczeli mi, że mam niewielką stratę do trzeciego miejsca. Zdałam sobie sprawę, że może być ciekawie po strzelaniach. Wcześniej słabiej strzelałam, a w tym biegu wiedziałam, że mało kar może dać mi dobre miejsce.

J: Podczas Igrzysk mieszkałyście z Justyną Kowalczyk. Czy to was inspirowało do lepszych wyników, może do podpatrzenia rytmu przygotowań przed startem?

A.C. Rytm dnia Justyny jest całkiem inny od naszego. Z Justyną znałyśmy się już wcześniej, już wcześniej widziałyśmy jak ona się przygotowuje. Rozmawiałam z nią przed swoim startem i jej też zawdzięczam to że tak dobrze wystąpiłam.

J: Wracając do sztafety, czy nie byłaś razem z Weroniką Nowkowską zła na starsze koleżanki, że przez ich słaby występ nie walczyłyście o najwyższe miejsca, ale musiałyście nadrabiać ich straty.

A.C. Na pewno żałowałyśmy, że nie walczymy o wyższe lokaty. Ja nastawiałam się przede wszystkim żeby jak najwięcej nadrobić. Na pewno nie można tu mówić o złości. Taki jest sport, mi też zdarzało się zepsuć sztafetę.

J: Jak będzie dalej wyglądała współpraca z trenerami kadry?

A.C.: Sezon się jeszcze nie skończył. Jeszcze przed nami starty w Pucharze Świata, ale wiem, że w Związku podjęto decyzje, że będziemy mieć nowych trenerów. Nam współpraca układała się dobrze. Ja nie nastawiam się na to, żeby emocjonalnie przywiązywać się do trenerów. Skoro już taka decyzja została podjęta to mam nadzieję, że Polski Związek Narciarski zatrudni dobrych zagranicznych trenerów.

J: Czy po dobrych startach w biegu indywidualnym czuła Pani presję związaną z oczekiwaniami co do medalu w sztafecie?

A.C.: Presja była. Nawet uśmiechnęłam się do dziennikarzy, którzy po biegu indywidualnym mówili „To, co? Teraz będzie złoto?” Odpowiedziałam „Najpierw liczyliście na medal, a teraz już mówicie o złocie?” Ja podchodziłam do tego bardziej racjonalnie. Staram się nie przywiązywać emocjonalnie do tego co mówią media. Moim celem jest osiągać co roku większy progres i na Pucharach Świata ten progres jest.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Na kogo zagłosujesz w 2 turze wyborów w Jeleniej Górze?

Oddanych
głosów
899
Jerzy Łużniak
50%
Hubert Papaj
50%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Polityka
Tusk popiera Łużniaka!
 
Aktualności
Łatają Karłowicza
 
Aktualności
Kładą asfalt na Wolności
 
Karkonosze
Wniosą dwie dziewczynki na Śnieżkę!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group