Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9527
Zalogowanych: 22
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Przygarnij psiaka z Jelonką.com

Sobota, 23 lipca 2016, 8:23
Aktualizacja: Niedziela, 24 lipca 2016, 11:30
Autor: Anna Kaczmarczyk/ Angelika Grzywacz– Dudek
Jelenia Góra: Przygarnij psiaka z Jelonką.com
Eric
Fot. Schronisko dla Małych Zwierząt w Jeleniej Górze
Idealna kandydatka na psa rodzinnego Elza, biszkoptowy Eric i pieszczoch Karmel – to trzy kolejne psiaki ze Schroniska dla Małych Zwierząt w Jeleniej Górze, które czekają na nowy dom pełen ciepła, miłości i zrozumienia. O niezwykłych historiach tych zwierząt, ich przemianie i wyjątkowych cechach tradycyjnie opowiada wolontariuszka schroniska Anna Kaczmarczyk.

Elza jest średniej wielkości suczką. Ma około 5-6 lat. Jej umaszczenie jest nietypowe- szare, w drobne cętki z dużą ilością czarnych elementów. Po jej wyglądzie można wywnioskować, że niedawno była mamą. Niestety tylko tyle wiemy o jej przeszłości, bo suczka została znaleziona. Więcej mówi nam teraźniejszość. Elza przekazuje wiele znaków o sobie, doskonale komunikuje się z człowiekiem, buduje dobre relacje z każdym. Bezsprzecznie jest doskonale ułożoną suczką, czasami aż nad wyraz dojrzałą. Poważne lecz pełne ciepła spojrzenie jest z pewnością efektem jej doświadczeń życiowych. Elza wie jak zachować się w każdej sytuacji, z wielką dozą spokoju podchodzi do wszystkich wydarzeń. Tęsknie spogląda na odwiedzających, ponieważ w każdym widzi swoją potencjalną, przyszłą rodzinę. Niezwykle szybko przywiązała się do opiekunów. Widać, że ma niezaspokojoną potrzebę bliskości. Niestety w schronisku nigdy nie otrzyma odpowiedniej dawki uwagi, czas dla zwierząt trzeba rozłożyć na wszystkich podopiecznych, zazwyczaj jednak bardzo go brakuje. Ta smutna rzeczywistość może jednak przemienić się w inne życie. Pełne pozytywnych uczuć, niezwykłych wydarzeń, wspaniałych relacji. Dzięki nowej rodzinie Elza mogłaby zyskać to wszystko. Oddałaby z nawiązką każde otrzymane dobro. Jest wierna, mądra i bardzo uczuciowa. To idealna kandydatka na psa rodzinnego.

Eric to młody, zaledwie 2-letni pies o karbowanej, biszkoptowej sierści. Przesympatyczna powierzchowność, którą oczarowuje na początku znajomości może być lekko myląca. Nie w sensie negatywnym, Eric jest przyjacielskim psem. Jednak patrząc na niego przez pryzmat wyglądu możemy ocenić go jako uśmiechniętego figlarza. Charakter Erica jest inny, wiele jest w nim obaw przed człowiekiem, widać, że nie jest przyzwyczajony do dotyku. Można wyczuć w nim lekką rezerwę, jakby obawiał się zamiarów człowieka, nie wiedząc czego może się spodziewać. Dzielnie jednak stara się wykonać wewnętrzną pracę i otworzyć się na nieznane dotąd dla niego aspekty relacji z ludźmi. To pies, który inaczej zachowuje się w boksie, a wyprowadzony na zewnątrz całkowicie przemienia swoje zachowanie. Grupa kolegów wzmacnia jego pewność siebie i dodaje mu odwagi. Chętnie wtedy podchodzi przywitać się z odwiedzającymi, naśladując reakcje innych psów. Jednak kiedy znajdzie się sam na sam z człowiekiem to widać, że wracają do niego stare lęki, które nieco go blokują. Aby się z nim zaprzyjaźnić ważne jest, aby okazać spokój i cierpliwość. Stopniowe działania na pewno przyniosą wymierny efekt. Szukamy dla Erica właściciela gotowego okazać mu zrozumienie, które sprawi, że w tym pięknym psie dokona się całkowita metamorfoza.

Karmel to 5-letni, dość duży pies o krótkiej, karbowanej sierści. Jego historia jest nam nieco bliżej znana. Karmel został interwencyjnie odebrany właścicielowi. To smutna powtarzalność losu, która dotyka wiele trafiających do nas psów. Bagaż złych doświadczeń jakie niesie w sobie każde z nich, pełen jest lęków i niepewności. Aby pokonać negatywne emocje potrzeba wiele siły i determinacji. Zarówno od samych zwierząt jak i od osób, które z nimi pracują. Kiedy uda się odzyskać zaufanie takiego psa, praca z tym związana zwraca się nawiązką. Karmel jest na dobrej drodze do przemiany, jego postępy w socjalizacji są ogromne. Nie ukrywam, jeszcze długa droga przed nim, ale już teraz widzimy całkiem innego psa, niż ten jakim był na początku pobytu w schronisku. I jak zawsze w takich przypadkach, kiedy pies nie musi już udawać, aby zwiększyć dystans przed człowiekiem, konieczne jest nadrobienie braków w czułościach i głaskaniu. Tego zawsze brakuje takim psom, dla nich dotyk ma naprawdę moc uzdrawiającą. Karmel stał się wielkim pieszczochem, jego mowa ciała jest już pełna ufności. Odzyskane zaufanie do człowieka stało się dla niego przepustką do nowego życia. Karmel jest już na etapie, gdzie możemy dla niego szukać nowej rodziny. To pies, który ogromnie zasługuje na szansę i życie przy boku kochających go ludzi.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (5)

Dodaj komentarz
komentarz usunięty

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
440
Tak
22%
Nie
40%
Czasami
26%
Nie chodzę
12%
 
Głos ulicy
Dlaczego biegają?
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group