Sylwestrowa zabawa w Rynku rozpoczęła się około godz. 22. 30 prawie godzinnym koncertem zespołu Babylon, który przypomniał największe hity kultowej niegdyś grupy Boney M. Przed sceną zebrał się spory tłumek ludzi, choć tłoku nie było. Publiczność ciepło przyjęła znane przeboje, okraszone popisami połykacza ognia, a najbardziej gorliwy fan dostał w prezencie płytę grupy. Swoistym „liderem” bawiącej się publiczności był strażak, który – niczym dyrygent – tańczył i podskakiwał skupiając na sobie uwagę wielu zebranych.
Pół godziny przed północą na estradę wyszedł zespół Jambo Africa. Jego dynamiczny lider zachęcał publiczność do zabawy, a trzy urodziwe Afrykanki w tle dopełniły kolorytu całego show, na które złożyły się hity, między innymi, popularnego w latach 70 i 80 XX wieku kubańskiego piosenkarza pop Africa Simone.
Publiczność zdawała się nie słyszeć w ogłuszającej muzyce nieco „zjeżdżających” z linii melodycznej podkładów. A może to był efekt zamierzony? – Będziemy dla was grać do szóstej, tylko musicie tu zostać do szóstej! – wykrzykiwał lider Jambo Africa. Jedną z fanek tak mocno gorące rytmy rozgrzały, że zdjęła z siebie futro i tańczyła w balowej sukni na ramiączkach.
Prowadzący imprezę Anna Tarkota i Arek Włodarski z Muzycznego Radia prosili publiczność o zachowanie zasad bezpieczeństwa i nie wnoszenie rac oraz petard. Poskutkowało: zgromadzeni jeleniogórzanie zachowywali się spokojnie i nie doszło do incydentów. Przed samą północą na estradzie pojawił się prezydent Marcin Zawiła, który po raz pierwszy miał okazję złożyć mieszkańcom życzenia noworoczne. – Cieszcie się przez cały rok tak jak teraz – powiedział szef Jeleniej Góry dodając podziękowania dla służb porządkowych i przepraszając za brak fajerwerków. Te przeznaczone na zaplanowany pierwotnie pokaz, spaliły się podczas środowo-czwartkowego pożaru hurtowni przy ulicy Sobieskiego.
Jeszcze tylko odliczanie od dziesięciu i… jest! Nowy Rok 2011! Sztucznych ogni tak imponujących jak rok temu nie nie było, ale niebo nad ratuszem błysnęło skromnymi fajerwerkami odpalonymi przez mieszkańców. Składano sobie życzenia i „odbezpieczano” z hukiem szampany. Później jeszcze przez pół godziny sylwestrowiczów rozgrzewali Afrykanie z Jambo Africa. Powitanie Nowego Roku w centrum przebiegło wyjątkowo spokojnie – w przeciwieństwie do tego, co działo się w Rynku przed rokiem. Pozostaje mieć nadzieję, że i noworoczna noc upłynie bez ekscesów.
Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Zapraszamy na krótki film:
