Starostwo Powiatowe od dawna stara się o umieszczenie jednostki pogotowia ratunkowego w mieście turystycznym pod Szrenicą. – Już w 2012 r. zgłaszaliśmy wojewodzie dolnośląskiemu potrzebę utworzenia zespołu pogotowia w Szklarskiej Porębie. Niestety nie było na to pieniędzy. W tym roku ma powstać projekt tego przedsięwzięcia, by w przyszłym roku zarezerwować pieniądze na jego realizację. Dzięki temu karetka dużo szybciej dotrze do np. poszkodowanej osoby w Szklarskiej Porębie Górnej lub narciarza po upadku w Jakuszycach. Teraz zespół pogotowia wyjeżdża z Sobieszowa i ledwo mieści się w górnej granicy czasu dotarcia do zdarzenia. Szklarska Poręba ma bardzo wielu turystów i musi być zapewniona szybka pomoc medyczna – powiedział Andrzej Marczak, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych Starostwa Powiatowego w Jeleniej Górze.
Kolejnym zadaniem jest pozyskanie środków z funduszy regionalnych na rozbudowę systemu ostrzegania i alarmowania ludności, szczególnie w rejonach zagrożonych powodziami. – System alarmowania w powiecie jest realizowany, ale bardzo wolno ze względu na brak funduszy. Chcielibyśmy skutecznie móc informować mieszkańców regionu o powodziach związanych z dużymi opadami deszczu oraz o silnym wietrze, poprzez sygnały dźwiękowe. W centralnych punktach różnych miejscowości byłyby rozmieszczone głośniki, dzięki którym drogą radiową puszczany byłby komunikat o zagrożeniu. Każdy więc będąc na dworze mógłby go usłyszeć. Jednak koszt takiego systemu dla powiatu to na początek ok. 600 tys. zł – powiedział Andrzej Marczak.
Potrzebne jest również zwiększenie środków finansowych na ochronę przeciwpożarową w jednostkach oświaty, znajdujących się na terenie powiatu jeleniogórskiego. – Komisja bezpieczeństwa, po przeglądach przeprowadzonych przez Państwową Straż Pożarną w Jeleniej Górze, wnioskowała do samorządów o przeznaczenie dodatkowych pieniędzy na szkolenie i sprzęt przeciwpożarowy. Konieczne jest bowiem poprawienie bezpieczeństwa i zadanie to jest realizowane przez szkoły, jednak potrzeba na nie więcej funduszy – podkreślał Andrzej Marczak.