Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 11371
Zalogowanych: 17
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: „Paw” profesora i dziupla grabarza

Środa, 17 marca 2010, 19:27
Aktualizacja: Czwartek, 18 marca 2010, 8:07
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: „Paw” profesora i dziupla grabarza
Fot. TEJO
Historia prowadzi wydarzenia krętymi ścieżkami i zestawia obok siebie postaci wielkie duchem obok małych ludzi na eksponowanych stanowiskach – to jeden z wniosków ze spotkania Cezarego Wiklika, dziennikarza, fotografa i popularyzatora nietuzinkowej wiedzy o Jeleniej Górze.

Wprawdzie o książkach autorstwa C. Wiklika wydanych w ubiegłym roku, była już mowa na kilku spotkaniach promocyjnych, podczas dzisiejszego autor zapowiedział kontynuację rozpoczętego cyklu oraz pojawienie się na rynku wydawniczym kolejnych nowości.

– „Jeleniogórzanie: kolorowe chwile” to książka o ludziach, którzy tworzyli „życiorys” naszego miasta. Nie chcę użyć słowa „historię”, bo nie chodzi mi o suche fakty, ale o ich ścisłe powiązanie z życiem – mówił Cezary Wilklik, zaproszony przez Książnicę Karkonoską. Swoją opowieść autor – jak zwykle – ubarwił licznymi anegdotami. – Nie wszystkie znalazły się w książce – dodał. Mówił o prof. Tadeuszu Borysie, który – jeszcze zanim profesorem został – biegał przez pół miasta w samych slipkach.

Wspomniał o prof. Ryszardzie Brolu i jego awersji do mleka spowodowanej faktem, że jako dziecko zwymiotował w sklepie w reakcji na intensywny zapach wspomnianej cieczy. Nie lubi też wódki i boi się latania samolotem, co z kolei stoi w sprzeczności z jego zamiłowaniem do podróży. Lot ciężko bowiem znieść mu na trzeźwo. C. Wiklik mówił też o jeleniogórskim grabarzu, Stanisławie Dopierale, który całe życie mieszkał w domu na cmentarzu (dziś są tam biura), a nawet urządził tam wesele swojej córce. – Znane były tzw. dziuple Dopierały, w których rzeczony chował półlitrówki. Praca była niewdzięczna i od czasu do czasu trzeba było się „wzmocnić”. Wtajemniczeni wiedzieli, dokąd pójść, aby zawsze znaleźć pod ręką coś „z prądem” – opowiadał Cezary Wiklik.

Maciej Pawłowski, obecny szef ZOD Politechniki Wrocławskie, a swego czasu radny, opowiedział anegdotkę o swoim koledze, którego Gazeta Robotnicza obsmarowała bo – jak rajca – prowadził agencję towarzyską. Kiedy M. Pawłowski miał wypomnieć to na forum rady, rajca obruszył się i powiedział – „To jest pomówienie! To nie ja! To żona ciągnie ten interes”! – mówił C. Wiklik.

Gość KK mówił też o skandalu z trumnami wielokrotnego użytku, nagłośnionym przez dziennikarza Zenona Jarkiewicza, stosowanymi wobec zmarłych o nieustalonej tożsamości. Chowani byli w trumnach z wyjmowanym dnem, które – po złożeniu nieboszczyka do grobu – wyciągano, aby służyły przy następnym pochówku. – Skandal wybuchł, kiedy pewna rodzina ustaliła nazwisko swojego bliskiego, który utonął w Bobrze, i zapragnęła go ekshumować. Surowe konsekwencje tego występku poniósł naczelnik jednego z wydziału w urzędzie miasta, który prowadził nieuczciwą firmę pogrzebową.

Takich anegdotek jest w książce Cezarego Wiklika mnóstwo. – W zasadzie to nie ja jestem autorem tej pozycji. Jedynie notowałem to, co jej bohaterowie odważyli mi się powiedzieć, bo często nie są to sprawy, którymi można się pochwalić – mówił prelegent. Dodał też, że po napisaniu książki okazało się, że obok ponad stu osób usatysfakcjonowanych jest co najmniej drugie tyle obrażonych.

– Zbieram materiały do kolejnej części „Kolorowych chwil”. Jest to jednak praca żmudna i potrwa co najmniej trzy lata – zapowiedział Cezary Wiklik. Wiadomo już, że na kartach książki znajdzie się Alina Obidniak, słynni absolwenci I LO im. Żeromskiego oraz wielu innych słynnych jeleniogórzan pominiętych przy pierwszej edycji lub też takich, którzy nie chcieli znaleźć się w pierwszym tomie.

Jeszcze w tym roku – natomiast – na księgarskie półki trafią dwie nowości autorstwa Cezarego Wiklika. Już w maju do rąk czytelnika zostanie przekazany album o Kościele Łaski pod Krzyżem Chrystusa. Późnym latem wydana zostanie książka poświęcona sekretom Cieplic, Sobieszowa i Jagniątkowa. Będzie to niejako kontynuacja „Sekretów Jeleniej Góry”, albumiku o niesztampowym spojrzeniu na nasze miasto, którego zawartość Cezary Wiklik przedstawił także dziś.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (7)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
11
wymaga dużej restrukturyzacji
55%
wymaga likwidacji
27%
jest dobrze jak jest
18%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Polityka
Tusk popiera Łużniaka!
 
Aktualności
Łatają Karłowicza
 
Aktualności
Kładą asfalt na Wolności
 
Karkonosze
Wniosą dwie dziewczynki na Śnieżkę!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group