Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9743
Zalogowanych: 21
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Odkurzona historia z negatywów

Sobota, 25 grudnia 2010, 9:20
Aktualizacja: 9:20
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Odkurzona historia z negatywów
Fot. TEJO
W pudle z kliszami naświetlonymi w czasach, kiedy fotografia cyfrowa była zjawiskiem z pogranicza science–fiction, znalazłem „tasiemkę” ze zdjęciami Jeleniej Góry ze świątecznego okresu początku lat 90. XX wieku. Czasy nie tak odległe: może 17, 18 lat temu. Kiedy przeglądałem dawne ujęcia, uświadomiłem sobie, jak bardzo świat przyspieszył.

Wówczas, niedługo po upadku Muru Berlińskiego i starciu z mapy Europy Niemieckiej Republiki Demokratycznej, biegałem po mieście z moją Practiką BX 20, flagowym produktem „made in DDR” z filmem Fotopan HL w środku (kupowanym na metry w sklepie Foto Optyki przy ulicy 1 Maja). Nikomu nawet nie śniło się o technologicznej rewolucji, dzięki której dziś – praktycznie z każdego miejsca dzięki przestrzeni wirtualnej – można zdjęciem „podzielić” się z innymi.

Pewnie dla wielu z Państwa (zwłaszcza tych nieco młodszych) zabrzmi to jak odkurzona historia, ale wtedy czarno-białe negatywy wywoływało się w ciemni, powiększenia wykonywało się pod powiększalnikiem, a zdjęcia „objawiały się” na papierze fotograficznym wykąpanym w trzech roztworach chemicznych. Gotowy produkt suszyło się bądź na elektrycznej suszarce, bądź – na wolnym powietrzu, jeśli papier był specjalnie foliowany. Czynność dziś niemal muzealna i rytualna wówczas była dla pasjonatów fotografii codziennością.

Pojęcie przestrzeni wirtualnej oraz ekranów, które dziś – czy to w komórkach, i-podach, laptopach i innych urządzeniach (w tym telewizorach oczywiście) – zawładnęły oglądającymi – było czymś trudno wyobrażalnym. Choć właśnie wtedy pojawiły się pierwsze, kosztujące fortunę, komputery osobiste z pamięcią, którą dziś dysponują „komórki”. Nikt chyba jednak nie przypuszczał, że do tego stopnia zrewolucjonizują świat.

Wtedy także „nieco” inaczej wyglądało nasze miasto. Wczoraj, w Wigilię, udałem się w te same miejsca, po których dreptałem tamtej zimy, aby wykonać zdjęcia mniej więcej z tego samego punktu. Niektóre zmiany widać od razu, inne „przykrywa” zalegający wówczas na ulicach śnieg. To jeszcze były czasu asfaltu na śródmiejskim trakcie oraz granitowych (śliskich jak diabli) płyt na placu Ratuszowym. Dziś mamy bruk wyklinany głównie przez panie na wysokich obcasach.

To był bodaj ostatni rok działania Empik-u przy ulicy Długiej (jeszcze tamtego Międzynarodowego Klubu Prasy i Książki). Biuro Wystaw Artystycznych mieściło się jeszcze przy ulicy 15 Grudnia (dziś Bankowa), a malarz Darek Miliński z Sobieszowa rodem, dla którego Pławna Dolna była wtedy przyszłością, prowadził galerię tam, gdzie dziś jest korytarz BWA.

Brama Wojanowska stała sobie przy „Mechaniku” i mało kto myślał, że za kilka lat (1998) „przywędruje” tam, skąd ją w XIX wieku zabrano – czyli pod Basztę Wojanowską. Przed kapliczką świętej Anny nie siedział żaden żebrak, choć już właśnie wtedy – o ile pamięć mnie nie myli – Romowie zaczęli do nas (nie tylko do Jeleniej Góry, ale i do całego kraju) masowo przyjeżdżać, i nawet założyli miasteczko koczowników „na skałkach” nad dworcem kolejowym. Można by tak długo te różnice wymieniać.

Przeglądanie pudła z negatywami utwierdziło mnie w przekonaniu o wadze dokumentu, zwłaszcza dokumentu fotograficznego. Fotografia choć nie kłamie – nigdy całej prawdy też nie powie. Pewnie Wy, Czytelnicy, tamten nie tak odległy pejzaż przeszłości, pamiętacie inaczej niż ja. Przez minione lata w jednych sprawach dokonał się niebywały postęp, ale w innych – niekoniecznie. Czy dziś jesteśmy sobie bardziej życzliwi i tolerancyjni niż te 17, 18 lat temu? Przez ten okres wzrosło pokolenie, które właśnie wchodzi w dorosłość. Jakie wrażenia utrwali w nim codzienność uwieczniana na tysiącach, a może i milionach zdjęć? Okaże się za kolejne 17, 18 lat.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (23)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
408
Tak
21%
Nie
40%
Czasami
26%
Nie chodzę
13%
 
Głos ulicy
Dlaczego biegają?
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Mroczne opowieści nadchodzą
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
 
Piłka nożna
Jedziemy na Euro, ale w grupie czekają potęgi! [PLAN]
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group