Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 10007
Zalogowanych: 9
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Muzyka dawna i nastrojowa

Poniedziałek, 24 sierpnia 2009, 15:06
Aktualizacja: 15:07
Autor: NAT
Jelenia Góra: Muzyka dawna i nastrojowa
Fot. rylit
Niedzielne popołudnie w Cieplicach urozmaicił wczoraj kolejny koncert promenadowy odbywający się na deskach Muszli Koncertowej. Tym razem zagościła grupa „Capella Antiqua Bialostociensis” i Rafał Nosal wraz z zespołem „Bohema”.

Wśród upalnych promieni słonecznych jako pierwszy wystąpił niezapowiedzianie Zespół Muzyki Dawnej „Capella Antiqua Bialostociensis” z Białegostoku będący również zapowiedzią i wstępem przed koncertem Rafała i Bohemy. Grupa z powodów czysto technicznych nie zmieściła się na scenie i stworzyła dwa zespoły – muzyczny i taneczny (działający obok sceny), które wspólnie stworzyły niesamowity, średniowieczny klimat porywając słuchaczy do XV wieku i demonstrując przy tym style jakimi się wtedy posługiwano. Było subtelnie oraz delikatnie.

Współbrzmienie fletów tworzących większość zespołu muzycznego dawało odpowiedni smak tancerzom wykonującym banalne, ale dostojne i pełne podziwu kroki. Po uśmiechniętych twarzach publiczności, można wywnioskować, że „Capella Antiqua Bialostociensis” wzbudziła pozytywne emocje. Również uwaga dzieci została skierowana właśnie w ich kierunku. Kolorowe stroje oraz sama obecność młodych artystów w zespole na pewno przykuły ich uwagę.

Po pokazie dzielnej młodzieży wystąpił długo oczekiwany Rafał Nosal wraz z zespołem Bohema składający się z Przemka Mrówki (gitara akustyczna i elektryczna), Marka Zarankiewicza (perkusja), Marcina Kędziora (bas), Radka Michalika (instrumenty klawiszowe, akordeon, śpiew) i Grzegorza Skotnickiego (perkusja). Piosenki poetyckie wyśpiewane przez Nosala podgrywającego dodatkowo na gitarze akustycznej wprowadzały chyba niemalże każdego słuchacza w prawdziwy, muzyczny trans porywając dodatkowo w świat opisywany w każdym utworze. Większości tych fascynujących tekstów autorką była Ewelina Marciniak. Uwielbiana przez Rafała pisarka, dająca mu wenę do tworzenia nowych dzieł muzycznych.

Na koncercie pojawiły się też piosenki o bardziej żywych dźwiękach, na przykład takie o lekko rockowym bicie czy zbliżające się do gatunku reage. Urozmaicenie wprowadzone do przygotowanego repertuaru nie wprowadzało w nudę. Można było słuchać i słuchać. Jednak wszystko co dobre szybko się kończy. Krótki bis chłopaków wymuszony przez pubilkę aplauzem podpartym gorącymi oklaskami dał jeszcze chwilę euforii. W końcu głoś Rafała zamilkł i wszyscy się rozeszli. Park Norweski znów zapadnie w monotonię na następny tydzień.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (3)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
468
Tak
24%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group