Jelenia Góra: Możesz do mnie dzwonić na stary numer
Aktualizacja: Czwartek, 12 stycznia 2006, 14:32
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Nie wszystko, bowiem działa już jak należy. Chodzi zwłaszcza o utrudnienia w odbieraniu sms-ów, mms-ów i przy odsłuchiwaniu poczty głosowej.
– Na razie trwa pilotaż usługi. Po to, byśmy mogli na bieżąco usuwać wszelkie niedociągnięcia – twierdzi Witold Pasek, rzecznik sieci Era. Lepiej ma być dopiero w połowie grudnia. Wtedy poprawi się jakość połączeń między przeniesionym numerem a innymi sieciami komórkowymi.
Miesiąc później, bo w połowie stycznia, powinny zniknąć kłopoty w połączeniach między przeniesionym numerem komórkowym a telefonami stacjonarnymi – wyjaśnia Jacek Kalinowski, rzecznik Orange (dawna Idea). Skąd taki poślizg? Nie wszyscy operatorzy telefonii stacjonarnej zdążyli wymienić centrale analogowe na cyfrowe.
Trudno powiedzieć, czy to właśnie kłopoty techniczne odstraszają klientów od przenoszenia się między operatorami. – Do tej pory tylko kilkanaście osób złożyło kompletne wnioski. Kilkaset osób wyraziło zainteresowanie i pobrało stosowne formularze – twierdzi Jacek Kalinowski z Orange.
Wprowadzenie opcji przenoszenia numerów nakazał Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Po wielu miesiącach przepychanek z operatorami testy ruszyły 10 października.
Teraz podobną operację będą musieli przeprowadzić operatorzy telefonii stacjonarnej, bo taką decyzję wydał już urząd. Nie wiadomo jednak, ile potrwają przygotowania.
Przenosiny między operatorami nie są zbyt kosztowne – trzeba zapłacić 122 zł. To propozycja zwłaszcza dla tych, którzy z jakichś względów zmieniają sieć komórkową i chcą oszczędzić kłopotów sobie i osobom, które do nich dzwonią.