Sobota, 20 kwietnia
Imieniny: Agnieszki, Czesława
Czytających: 11615
Zalogowanych: 21
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kotlina Jeleniogórska: Lokalne koleje pod znakiem zapytania

Środa, 15 marca 2006, 0:00
Autor: Konrad
Kotlina Jeleniogórska: Lokalne koleje pod znakiem zapytania
Fot. Konrad
W roku 1981 często zadawanym pytaniem było – wejdą czy nie wejdą, z myślą o radzieckich wojskach, które miały zdławić „Solidarność”. Teraz PKP stawia swoich klientów przed podobnym dylematem, czyli pojadą czy nie pojadą, gdyż od 1 kwietnia (data dobrana idealnie) z jeleniogórskiego rozkładu jazdy mogą zniknąć ostatnie pociągi lokalne.

Kolejarze w rozkładzie jazdy postawili literkę G przy kursach lokalnych. Nie wiem czy literka była dobrana z zamysłem, ale interpretacji może być kilka. Mnie najbardziej przypadła do gustu taka – znowu wielkie G.... przed nami.

O co chodzi kolejarzom? Uważają oni, że urząd marszałkowski, który przejął od państwa finansowanie przewozów lokalnych i regionalnych daje na ten cel za mało. Marszałek daje 23 miliony złotych, kolejarze chcą dużo więcej i mówią: nie dacie, to pociągi nie pojadą. Taki mały szantażyk na początek roku. O tym, że wtedy koleje nie będą już do niczego potrzebne, jakoś mądrale z PKP zapominają. Brygady facetów, którzy snują się po jeleniogórskim dworcu, będą musiały zostać odchudzone, bo po co tylu ludzi do wysłania trzech pociągów na dobę?

Tylko co z szynobusami, które za grube miliony kupił urząd marszałkowski, aby obsłużyć linie lokalne na terenie Dolnego Śląska? U nas od kilku dni taki szynobus jeździ na trasie Wrocław-Jelenia Góra-Lwówek Śląski i z powrotem. Ale tylko od poniedziałku do piątku, bo jest za mały na weekendowe wyjazdy i przyjazdy studentów. W dodatku jedzie legendarne trzy i pół godziny z Wrocławia do Jeleniej, chociaż mógłby dystans 120 kilometrów pokonać w półtorej godziny.
Ale chwaty z kolei nie sprawdzili jeszcze, na jakich odcinkach może jechać z dopuszczalną szybkością 120 kilometrów na godzinę, a gdzie powinien zwolnić, bo tory się sypią.
Mógłby jechać i tak po tych zniszczonych szybciej niż duże i ciężkie składy, bo szynobus jest dużo lżejszy, ale trzeba zmienić rozkład jazdy, sprawdzić tory. A komu się chce? Zresztą dla kogo, tej bandy malkontentów co i tak będą wieszać psy na kolejarzach?

Zobaczymy, czy się dogadają z marszałkiem. Jak się nie dogadają to nie pojadą, jak dogadają to pojadą, chyba, że znowu coś się zepsuje i trzeba będzie rok naprawiać i wtedy nie pojadą. Dobre do kabaretu, ale jakoś nikomu do śmiechu…

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (9)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
176
wymaga dużej restrukturyzacji
62%
wymaga likwidacji
21%
jest dobrze jak jest
17%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
112
Był poszukiwany aż trzema listami gończymi!
 
Polityka
Tusk popiera Łużniaka!
 
Aktualności
Łatają Karłowicza
 
Aktualności
Kładą asfalt na Wolności
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group