Oprócz wspomnianych już w tekście "Japonki górą w Jeleniej Górze" laureatów w obydwu grupach wiekowych (młodszej: Aiki Kondo, Endo Nana i Marty Czech oraz Szymona Nehringa i Łukasza Byrdy w grupie starszej) na estradę Filharmonii Dolnośląskiej wyszły także wyróżnione Julia Marczuk i Kinga Wójcik. Pojawili się także jurorzy już bez prof. Nan-Hee Kim z Korei, która musiała wcześniej wyjechać do Warszawy, skąd odlatuje do ojczyzny.
Brawa wszystkim biła publiczność, wśród której zasiedli samorządowcy: wicemarszałek Sejmiku Dolnośląskiego Piotr Borys, przewodniczący sejmiku Jerzy Pokój oraz Marek Obrębalski, prezydent Jeleniej Góry, a także Hubert Papaj, przewodniczący rady miejskiej, jego zastępczyni Anna Ragiel i Kazimierz Raksa, dyrektor wydziału kultury w starostwie.
Wszystkim podziękował prof. Kazimierz Gierżod, który w ciepłych słowach opowiedział o postawie organizatorów. – Nie byłoby tego konkursu bez Zuzanny Dziedzic, która wiele energii i czasu poświęciła przygotowaniom – podkreślił prof. Gierżod. Podziękował także Elżbiecie Terledze, która była opiekunką i „matką” uczestników. – Była także „matką” jurorów – zażartował szef jury – sprawowała funkcję sekretarza. Profesor gratulował także bohaterom wydarzenia: uczestnikom konkursu oraz ich nauczycielom. - Wiele czasu i pracy musieli włożyć w opracowanie tak trudnego programu - dodał.
W najbardziej wyczekiwanym przez laureatów momencie spadł na młodych pianistów deszcz nagród. Były dyplomy, nagrody pieniężne, rzeczowe (Łukasz Byrdy dostał dwa aparaty fotograficzne!) oraz o bliżej nieokreślonej wartości, ale bardzo cenne: Szymon Nehring jeszcze raz wystąpi w Jeleniej Górze. Otrzymał zaproszenie jako solista koncertu inaugurującego przyszły, piąty konkurs w 2011 roku! A laury dla najlepszych i ich mistrzów fundowali samorządowcy, naukowcy, biznesmeni, stowarzyszenia oraz politycy.
– Ten konkurs przeszedł do historii, ale wpisał się już w przyszłoroczne obchody 200. rocznicy urodzin Fryderyka Chopina – podkreślił prof. Kazimierz Gierżod. Na zakończenie laureaci dali próbkę swoich możliwości w okolicznościowym koncercie.