Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 9170
Zalogowanych: 7
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION JELENIOGÓRSKI: Kto truje ryby w stawie w Wojcieszycach?

Czwartek, 8 marca 2012, 8:01
Aktualizacja: Piątek, 9 marca 2012, 7:56
Autor: Agrafka
REGION JELENIOGÓRSKI: Kto truje ryby w stawie w Wojcieszycach?
Fot. Agrafka
Właściciel stawu w Wojcieszycach Janusz Ulewski zauważył pływające brzuchem do góry ryby w akwenie. Taka sytuacja nie zdarzyła się po raz pierwszy. Powiadomiono władze gminy Stara Kamienica oraz odpowiednie służby.

Zdaniem poszkodowanego do takiej sytuacji przyczynia się pobliski hotel oraz smażalnia.
Wczoraj (środa) pracownicy WIOŚ pobrali próbki wody zarówno ze stawu, jego dopływów, jak i ze studzienek. Spływają do nich bliżej nieokreślone cieki, o których jak na razie wiadomo, że są ciepłe, gdyż parują i cuchną. Widać również, że woda spływająca do jednej ze studzienek usytuowanych na polu tuż przy drodze krajowej nr 3 płynie prawdopodobnie spod wzgórza na którym stoi hotel Jan.

- Postaramy się ustalić z jakiego powodu ryby są śnięte i czy powodem była przyducha, czyli brak powietrza pod lodem w okresie zimowym, dzięki któremu ryby mogłyby przeżyć, czy też przyczyna leży w ciekach, płynących z góry w stronę stawu – powiedział Zdzisław Lech, główny specjalista Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu, delegatura w Jeleniej Górze.

Cieki płynęły najpierw pod ziemią, później rowem, niczym strumyk i wpadały do stawu Janusza Ulewskiego. Druga ze studzienek położona jest nieopodal smażalni ryb. - Trzy lata wstecz miałem podobną sytuację. Na jesień zarybiłem staw młodym karpiem, a po paru tygodniach ryby były już śnięte – mówi Janusz Ulewski.

Przed trzema laty gmina Stara Kamienica otrzymała zgłoszenie o śnięciu ryb w stawie Janusza Ulewskiego, z powodu odprowadzania ścieków z pobliskiego domu mieszkalnego, jednak nie znaleziono wtedy dowodów na potwierdzenie tej tezy. O takiej sytuacji wówczas gminę poinformowali przedstawiciele Krajowej Dyrekcji Dróg.
Janusz Ulewski twierdzi, że wtedy otrzymał pismo z Krajowej Dyrekcji Dróg z Lubania o zablokowaniu wypływu szkodliwych ścieków, dlatego też zdecydował się na kolejną próbę zarybienia stawu.

Na jesień do stawu mającego głębokość od 1 do 2 m wpuścił ok. 400 sztuk kroczka karpia. We wtorek znów ujrzał ryby pływające brzuchem do góry. Właściciel stawu obwinia za taki stan rzeczy okoliczny hotel i smażalnię, z których miałyby wypływać szkodliwe substancje.
Właściciel Hotelu Jan poinformował, że akurat były myte niecki basenu ciepłą, czystą wodą, której część najwyraźniej dostała się do kanalizacji deszczowej i spłynęła do rowu.

Sprawą zainteresowali się także przedstawiciele gminy Stara Kamienica. - Będziemy czekać na wyniki badań tych wód. Można domniemywać również, że ryby padły ponieważ wraz z roztopami do stawu spłynęły zanieczyszczenia z drogi krajowej nr 3 oraz substancje używane do utrzymywania zimą przejezdności jezdni – powiedział Wojciech Poczynek, wójt gminy Stara Kamienica.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (34)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
473
Tak
24%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group