Dolny Śląsk: Kradzione komórki na giełdzie
Aktualizacja: Czwartek, 12 stycznia 2006, 15:08
Autor: Muyczne Radio
Jak się okazało nie wszystkie pochodziły z legalnych źródeł. Spośród 250 sprawdzonych aparatów telefonicznych cztery pochodziły z kradzieży.
36-letni mieszkaniec Bytomia oferował aparat marki Nokia skradziony w Opolu w sierpniu tego roku oraz drugi aparat tej samej marki skradziony w wyniku włamania w maju 2003 roku. 37-letni mieszkaniec Wrocławia próbował sprzedać Nokię, której właścicielem stał w wyniku rozboju dokonanego przed miesiącem w Lubinie.
52-letnia mieszkanka Nowej Soli oferowała do sprzedaży telefon komórkowy marki Sony, skradziony w marcu we Wrocławiu. Policyjne akcje prowadzone są regularnie na największej na Dolnym Śląsku lubińskiej giełdzie.
- Nieuczciwi handlowcy muszą mieć świadomość, że pochodzącymi z kradzieży przedmiotami nie można handlować bezkarnie - powiedział nam Krzysztof Olszowiak, rzecznik prasowy lubińskiej policji. Wszystkim zatrzymanym grozi kara do dwóch lat więzienia.