Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 5699
Zalogowanych: 4
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Koszykarski Rok Kolegium Karkonoskiego: Koszykarski rok szczęśliwy dla zawodniczek Kolegium Karkonoskiego

Piątek, 26 grudnia 2008, 0:12
Aktualizacja: Sobota, 27 grudnia 2008, 17:29
Autor: Mateusz Banaszak
Koszykarski Rok Kolegium Karkonoskiego: Koszykarski rok szczęśliwy dla zawodniczek Kolegium Karkonoskiego
Czy jest dobrze czy żle wierni kibice i tak zawsze krzykną" AZS–ie Kocham Cię!"
Fot. archiwum Jelonka
Miniony rok, jeleniogórzanki mogą zaliczyć do udanych. Za sukces należy uznać utrzymanie w ekstraklasie, o które jeleniogórzanki zaciekle walczyły. Było ciężko – mówią kibice – ale dały radę. A jak jest teraz? Optymiści powiedzą „Nie jest źle”, a pesymiści? Nie ma co narzekać, dzięki wsparciu dr Jana Czarneckiego jeleniogórski zespół wyszedł z dołka nie tylko finansowego, a zawodniczki cieżką i efektywną pracą dowiodły że żeński basket istnieje w Jeleniej Górze. Dzięki temu w końcu mamy drużynę, która potrafi walczyć z najlepszymi zespołami obecnej ekstraklasy kobiecej koszykówki i której nie powinniśmy się wstydzić.

-Końcówka roku 2007
W ligowych rozgrywkach, po serii przegranych meczy roku min. z CCC Polkowice 51:98, Cukierkami Odrą Brzeg 53:72, beniaminkiem Row Rybnik 52:81, Dudą Leszno 40:66, Muksem Poznań 69:75 wysoką porażką Wisłą Kraków 29:81 oraz przegrana w fatalnym stylu z Lotosem(który wystawił rezerwowe) 66:81, dodatkowo z kłopotami finansowymi i nienajlepszą atmosferą - z tymi wszystkimi niepożądanymi efektami wchodziły w Nowy Rok koszykarki Kolegium Karkonoskiego. Był to najgorszy okres dla żeńskiej koszykówki w Jeleniej Górze.

- Mało wzmocnień

Jeleniogórskie szeregi pod koniec 2007 roku, zasiliła Iwona Kaszuwara, która występowała już w Kolegium Karkonoskim w okresie gdy drużyna ta walczyła o awans do ekstraklasy. Potem próbowała swoich sił w CCC Polkowice i Nova Trading Toruń. Wzmocnienie to jednak na niewiele pomogło podopiecznym obecnego wówczas trenera Eugeniusza Sroki, jeleniogórzanki na początku roku 2008 odnotowały kolejną porażkę.

W rundzie rewanżowej zaczęło się od klęski na własnym parkiecie z CCC Polkowice 52:72, później z Cukierkami Odrą Brzeg na wyjeździe 58:71, aż w końcu cierpliwość władz klubu się skończyła. Trzeba było działać, aby myśleć o dalszym utrzymaniu się koszykarek w lidze. 15 stycznia firma farmaceutyczna Finepharm z dr Czarneckim na czele została oficjalnym sponsorem Kolegium Karkonoskiego. Wcześniej (12 stycznia) podpisana została wstępna umowa, w myśl której prezes tej firmy dr Jan Czarnecki, zadeklarował pomoc finansową klubowi do końca tego sezonu, czyli do 30 kwietnia. Nastąpiła też zmiana nazwy klubu , od tego momentu koszykarki występowały w ekstraklasie pod nazwą Finepharm Kolegium Karkonoskie AZS.

- Lepszy czas dla jeleniogórskiego zespołu?

Pojawiły się wzmocnienia. Do Jeleniej Góry zostały ściągnięte, Amerykanka – Brittany Jackson i Kamerunka – Alvine Mendeng i już 19 stycznia w meczu przeciwko SMS-owi Łomianki pojawiły się w składzie Finepharm KK AZS. Dzięki temu jeleniogórzanki w końcu odniosły swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie, opuszczając ostatnie miejsce w tabeli - grając jak profesjonalny zespół, a na mecze w końcu zaczęli przychodzić spragnieni sukcesu kibice. 24 stycznia kolejna zagraniczna koszykarka - Shyra Ely podpisała kontrakt z Finepharmem. Gra jeleniogórzanek wyglądała coraz lepiej, brakowało tylko meczowego zgrania i doświadczenia drużynie z przemeblowanym składem. W efekcie jeleniogórzanki odnotowały w tym sezonie pięć zwycięstw, które w dużej mierze były zasługą zagranicznych zawodniczek.

Udany sezon miała Natalia Małaszewska, która królując w kilku statystykach, znalazła uznanie u trenera polkowickiego CCC i po zakończeniu sezonu, po sześciu latach gry w Jeleniej Górze przeniosła się do Polkowic. W tym czasie udanie powróciła do gry Magdalena Gawrońska, która po długiej absencji spowodowanej kontuzją kolana powróciła do Jeleniej Góry, zasilając szeregi Finepharmu – debiutując 1 marca w meczu przeciwko Łomiankom
Dzięki wygranej w fazie play - out z Cukierkami, jeleniogórzanki zdołały utrzymać się w lidze, kontynuując dalsze założenie trenerów i sponsora Jana Czarneckiego.

- Po trupach do celu

W czasie przerwy między rozgrywkami, dr Jan Czarnecki zapewnił kolejne wzmocnienia. 6 czerwca zaprezentowano nowego trenera zespołu ekstraklasy – Krzysztofa Szewczyka i przedstawiono najbliższą przyszłość klubu. 33 letni trener mający za sobą pracę w sztabie szkoleniowym Śląska Wrocław, zastąpił na stanowisku duet trenerski Eugeniusza i Rafała Srokę, którzy mieli przejąć rolę asystentów.

- Zmiany personalne

2 lipca, podczas konferencji prasowej dr Jan Czarnecki przedstawił słownie kolejne wzmocnienia. Zapewnił, że przed sezonem pojawią się nowe zawodniczki, z którymi już podpisano kontrakty: wychowanka jeleniogórskiego klubu – Małgorzata Babicka z AZS Gorzów , Magdalena Skorek i Joanna Górzyńska - Szymczak z Utex-u ROW Rybnik i rozgrywająca Katarina Ristic ze Słowenii do tej pory grająca w AZS Gorzów i tak tez się stało

Ponadto w szerokiej kadrze na przyszły sezon znalazły się zawodniczki Finepharm KK AZS, które grały w ubiegłym sezonie: Magdalena Gawrońska, Dorota Wójcik, Dorota Arodź, Agnieszka Balsam i Joanna Dłutowska, a także wyróżniające się zawodniczki MKS MOS Karkonosze. Obydwa kluby: Finepharm KK AZS i MKS MOS Karkonosze połączyła bezpośrednia współpraca.
Później po zmianie przepisów , mówiących o przebywaniu na parkiecie zawodniczki młodzieżowej, do Jeleniej Góry sprowadzono jeszczeJoannę Kędzie, która przez ostatnie dwa sezony występowała w ekipie Kadus Bydgoszcz.

Trzeciego września udało się ściągnąć kolejną zawodniczkę. Amerykanka Ryan Coleman, (która w ostatnich dwóch sezonach dała się poznać z dobrej strony w naszej ekstraklasie grając w dwóch klubach - najpierw grała w Toruniu, później była zawodniczką Dudy Leszno) zasiliła skład naszej drużyny na sezon 2008/2009. W późniejszym czasie w składzie pojawiła się również druga amerykanka - Erika Quigley, która ubiegły sezon grała w greckiej drużynie APS Siemens.

Po obozie przygotowawczym oraz po serii rozegranych sparingów : z Gorzowem Wlkp., Cukierkami Odrą Brzeg oraz sparingowych potyczkach z KarąTrutnov, CCC Polkowice i Dudą Leszno w turnieju Września Jeleniogórskiego, w którym zagrały niemal wszystkie wyżej wymienione zawodniczki – koszykarki Finepharmu były gotowe do walki o ligowe punkty.

-Całkiem nowy zespół

Zaczęło się nieźle. 21 września W swoim inauguracyjnym spotkaniu jeleniogórzanki pod wodzą nowego szkoleniowca wygrały w Poznaniu z miejscowym MUKS-em 73:64. Później jeleniogórzanki przegrały z Rybnikiem 64:86 a Erika Quigley, która nie przekonała do siebie kierownictwa Finepharmu odleciała do Stanów. Jeleniogórzanki wzięły się do pracy i pokonały na własnym parkiecie pabianiczanki 88:65, później w Lesznie sprawiły miłą niespodziankę pokonując po meczu walki Dudę 71:57 i po czterech meczach zajmowały wysokie czwarte miejsce w lidze

- Nierówna forma

Niestety „nasze” nie utrzymały wysokiej formy i przegrały kolejne trzy mecze : z Cukierkami Odrą Brzeg 54:67, Ineą AZS Poznań 71:85 i doznały porażki w derbowym meczu przeciwko CCC Polkowice 52:70, w którym zagrała była „gwiazda” Finepharmu Natalia Małaszewska. Porażki chyba były potrzebne, bo jeleniogórzanki wyciągnęły wnioski i naprawiły wszystko to co nie chciało „zaskoczyć” Boleśnie o tym przekonał się nie kto inny, jak Lotos Gdynia. W Gdyni to Finepharm był górą (75:62), sprawiając nie lada sensację, która obiegła cała koszykarską Polskę. Późniejsze porażki z Wisłą Kraków i Energą Toruń, zgasiły zapały jeleniogórzanek i postawiły je w dość nieciekawej sytuacji. Przegrana z Wisłą, była kolejną , trzecią porażką na własnym parkiecie, co spotkało się z rozżaleniem większości kibiców.

- Odczarowały własną halę

Na szczęście fatalną passę przerwał mecz Finepharmu z Ineą Poznąń, gdzie jeleniogórzanki udowodniły kibicom, że potrafią walczyć - wygrywając 68:59. W ostatnim miesiącu roku, jeleniogórzanki drugi raz w sezonie przegrały z Cukierkami 57:63, a później zrewanżowały się tej samej drużynie w Pucharze Polski dwukrotnie wygrywając i przechodząc do kolejnej fazy tych rozgrywek. Na koniec podopieczne Krzysztofa Szewczyka dołożyły jedną przegraną, po dogrywce z Utex-em Row Rybnik 67:74 a w ostatnim meczu po tragicznych wydarzeniach z ich udziałem wygrały w Pabianicach z miejscowym Aflofarmem 88:54.

Koszykarki z 22 punktami, odnosząc 7 zwycięstw i osiem porażek, zakończyły rok 2008 na dziewiątym miejscu, wyprzedzając Cukierki, poznański MUKS, Aflofarm Pabianice i łódzki ŁKS W trakcie sezonu, w zespole pojawiły się jeszcze Hollie Meredith z USA i Natalia Niewrzawa w ramach wypożyczenia z Lotosu Gdynia. W 2008 roku z zespołu odeszły: Kamerunka – Alvine Mendeng, Polki: Natalia Małaszewska , Iwona Kaszuwara, Joanna Dłutkowska, Amerykanki – Brittany Jackson, Erika Quigley, Shyra Ely

W przyszłym 2009 roku, jeleniogórzanki starać się będą o wywalczenie miejsca w pierwszej ósemce, aby móc myśleć o występach w play – offach. Do końca zostało osiem spotkań, miejmy nadzieję że jeleniogórzanki zdążą na czas, czego serdecznie życzymy.

POWODZENIA!

Przyszły rok juz niebawem, za pośrednictwem naszej strony moga państwo dodawać komentarze z życzeniami lub innymi przesłaniami dla drużyny Krzysztofa Szewczyka. Ponadto, można wziąć udział w ankiecie, na temat pracy zespołu w ciągu minionego roku (lewy górny róg strony) Zobacz też jak głosowali inni. Zapraszamy!

Kolejne podsumowania koszykarzy, piłkarzy i piłkarek już wkrótce.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (13)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Jak oceniasz pracę zespołu w ciągu minionego roku?

Oddanych
głosów
43
Bardzo dobrze
26%
Dobrze
19%
Średnio
30%
Słabo
12%
Bardzo słabo
14%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group