Jelenia Góra: Jak najdalej z brudami
Aktualizacja: Środa, 25 października 2006, 14:20
Autor: TEJO
Jeleniogórskie śmieci będą wywożone na wysypisko w Jaroszowie w gminie Strzegom. Alternatywą było składowisko odpadów w Kostrzycy w gminie Mysłakowice.
Sprawa jest pilna, bo wysypisko w Siedlęcinie, dokąd trafiają odpady ze stolicy Karkonoszy, będzie czynne tylko do końca roku.
Według rajców, którzy przegłosowali opcję wysyłania śmieci daleko poza Jelenią Górę, zdecydowały względy finansowe i praktyczne. Mimo transportu na odległość 55 kilometrów, składowanie odpadów w Jaroszowie będzie kosztowało rocznie w przeliczeniu na jednego mieszkańca około 84 złotych. W Kostrzycy – kosztowałoby 90 złotych.
Do tego ciężarówki z odpadami (około 100 kursów dziennie) nie będą przeszkadzały mieszkańcom Ściegien, położonych blisko wysypiska w Kostrzycy.
Zarządza nim Związek Gmin Karkonoskich. Rezygnacja stolicy Karkonoszy z korzystania z tego składowiska odsunęła w czasie wstąpienie Jeleniej Góry do tej organizacji. Niewątpliwie ma też negatywne skutki finansowe dla związku, który nie zarobi na jeleniogórskich odpadach.
Nowością będzie konieczność segregacji nieczystości na: szkło, makulaturę, odpady organiczne oraz plastik. Mają to ułatwić specjalne pojemniki ustawione przez Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.
W Jeleniej Górze powstanie także stacja przeładunkowa. Wysypisko w Jaroszowie zapewnia, bowiem, transport odpadków.