Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 10269
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Jak konspirowano w powojennej Jeleniej Górze

Czwartek, 16 grudnia 2010, 8:27
Aktualizacja: Piątek, 17 grudnia 2010, 8:01
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Jak konspirowano w powojennej Jeleniej Górze
Fot. TEJO
W tak zwanej popularnie „czerwonej kotlinie” w pierwszym dziesięcioleciu Polski Ludowej działało kilka organizacji, których członkowie sprzeciwiali się ustrojowi i działaniom aparatu bezpieczeństwa. Za swoją postawę byli prześladowani, płacili więzieniem i śmiercią.

„Odkurzeniu” okresu 1945 – 1955, który wciąż rodzi wiele niedopowiedzeń i pokryty jest białymi plamami braku informacji, poświecony był wczorajszy cykl wykładów i prezentacji pracowników naukowych wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, którzy przyjechali do Książnicy Karkonoskiej, aby spotkać się z młodzieżą i pasjonatami historii z Jeleniej Góry.

Dr hab. Krzysztof Szwagrzyk w swoim ilustrowanym fotografiami i kopiami archiwalnych dokumentów przedstawił zarys działalności podziemnych organizacji na terenie Jeleniej Góry i okolic. Wykładowca zaznaczył, że nasze miasto i region – ze względu na swoje przygraniczne położenie i możliwość przerzutów – często były wybierane jako teren funkcjonowania rozmaitych struktur organizacji wrogich systemowi komunistycznemu.

Do Jeleniej Góry „przeniosły się” pewne struktury Armii Krajowej oraz WiN-u (Wolność i Niepodległość) wcześniej działające we Lwowie i okolicach. To tu osiedli konspiratorzy z bogatym doświadczeniem okupacyjnym i wywiadowczym. – Często traktowano Jelenią Górę jako miasto przerzutów – powiedział Krzysztof Szwagrzyk.

Na swoją działalność konspiratorzy potrzebowali środków, dlatego w latach 40 XX działacze związani z płk. Hieronimem Dekutowskim (pseudonim Zapora) napadli na Komunalną Kasę Oszczędności w Jeleniej Górze (mieściła się na placu Ratuszowym tam, gdzie dziś funkcjonuje księgarnia). Niestety, nie zachowali zasad konspiracji: na akcję pojechali motocyklem BMW, co zapamiętali świadkowie, których przesłuchiwał Urząd Bezpieczeństwa. – Ponieważ w Jeleniej Górze zarejestrowano tylko dwa takie motocykle, nie było kłopotu z namierzeniem sprawców – wyjaśnił Krzysztof Szwagrzyk.

Mówca zaznaczył, że pojmanym konspiratorom często przedstawiano wyssane z palca zarzuty oraz stosowano wobec nich nagonkę medialną. W jej centrum znajdowały się bardzo często osoby duchowne, bowiem w ten sposób reżim chciał skompromitować Kościół. Księdzu Janowi Dybcowi zarzucono hulaszczy tryb życia. Dostało się także księdzu Dominikowi Kostialowi, późniejszemu długoletniemu dziekanowi i proboszczowi parafii św. św. Erazma i Pankracego. Ksiądz Dybiec za działalność wywrotową został skazany na śmierć, ale karę później zamieniono na dożywocie.

Krzysztof Szwagrzyk omówił także działalność organizacji młodzieżowych, których członkowie nie mieli żadnych doświadczeń bojowych, między innymi, „Błyskawicy”, „Czarnej Perełki”, „Ligi Walki z Bolszewizmem”, czy też „Orlęcych Oddziałów Bojowych”, które z kolei dokładniej przedstawił dr Robert Klementowski. Przedstawiono też metody, jakimi UB walczył z konspirującą opozycją: bicie, zastraszanie, aresztowania nie tylko młodych ludzi, lecz także ich rodziców. Do tego procesy publiczne i odstraszające wyroki, które miały pokazać społeczeństwu bezwzględność władzy ludowej.

Dr Robert Klementowski przedstawił schemat życia społecznego w latach 40. PRL. Zaczęto wówczas budować układ zależności niemal każdej dziedziny codzienności od partii i państwa. Utopia społeczna i gospodarcza, zrównanie potrzeb wszystkich, jedna dominująca ideologia, dogmat wyższości centralnego planowania i własności państwowej nad prawami rynku i własności prywatnej – to wszystko rodziło opór społeczny tłamszony represjami przez aparat władzy.

– Bijcie komunistów za Katyń, za Warszawę, za cztery lata władzy Batiuszki Stalina. Zakładajcie samodzielne grupy dywersyjne. Armia podziemna wzywa was do czynu! Śmierć komunistom! – treść tej ulotki świadczy o skrajnych nastrojach w szeregach ówczesnej, zduszonej przez aparat bezpieczeństwa, opozycji.

Dodajmy, że prezentacja miała miejsce dnia 15 grudnia, coraz rzadziej już kojarzonego z czczoną w PRL datą zjednoczenia (1949) Polskiej Partii Robotniczej i Polskiej Partii Socjalistycznej w Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą, która rządziła krajem do 1989 roku. Do roku 1993 temu wydarzeniu „poświęcona” była nazwa dzisiejszej ulicy Bankowej. Po wykładach promowano ciekawe wydawnictwa IPN poświęcone lokalnej historii powojennej.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (18)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
498
Tak
23%
Nie
41%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Kilometry
Pociągiem do Karpacza już w czerwcu
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group