Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9480
Zalogowanych: 21
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Integracyjne ostatki w „Żeromie”. Puls dobrych serc

Wtorek, 8 marca 2011, 13:26
Aktualizacja: Sobota, 12 marca 2011, 18:54
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Integracyjne ostatki w „Żeromie”. Puls dobrych serc
Fot. TEJO
Barwnie, radośnie, budująco – tak było podczas ósmej już edycji integracyjnego Balu Charytatywnego, który dziś, w karnawałowe ostatki, skupił młodzież niepełnosprawną oraz ich koleżanki i kolegów z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Jeleniej Górze. W całość wpisali się dorośli, którzy na co dzień niosą pomoc tym, którzy najbardziej jej potrzebują.

Aula gmachu I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego eksplodowała dziś radością. Powszechną niemal, bo cieszyli się wszyscy. Uczniowie placówki zgotowali wychowankom szkół i ośrodków specjalnych gorące i słodkie przyjęcie, pełne muzyki, tańców i pulsujące biciem dobrego serca organizatorów. A wśród nich - uczniowie ZSO nr 1 skupieni w samorządzie uczniowskim, a także pedagodzy, dla których takie wyzwanie nowością nie jest.

– Ta akcja praktycznie trwa od co najmniej 20 lat. Tyle że najpierw nasi uczniowie jeździli do niepełnosprawnych, do Wojcieszowa, gdzie wspólnie bawili się oraz integrowali – tłumaczy Grażyna Kulesza, pedagog szkolny, jedna z organizatorek i w sumie pomysłodawczyni działań. Wreszcie na dobre bal integracyjny "osiadł" w popularnym "Żeromie". Organizatorom już na samym wstępie podziękowali wychowankowie Zespołu Szkół i Placówek Specjalnych przy ul. Grottgera, którzy dotarli na bal pod wodzą pani Małgorzaty Lasek-Dowiat, zastępczyni dyrektora placówki.

Z kolei pani Grażyna Kulesza została uhonorowana szczególnie: złoty „medal olimpijski” wręczył jej poseł Sławomir Piechota, gość specjalny balu, który na takim wydarzeniu pojawił się po raz pierwszy. Parlamentarzyście towarzyszyli prezydent miasta Marcin Zawiła oraz przewodniczący rady Jerzy Lenard. Wszystkich gości witał i dziękował za przybycie gospodarz „Żeroma” Paweł Domagała, dyrektor ZSO nr 1.

– Niepełnosprawność to przede wszystkim bariera mentalna – zauważył poseł Piechota, który sam, na co dzień, porusza się na wózku. – Fakt, tu są schody, ale zaraz znaleźli się dwaj uprzejmi panowie, którzy mnie wnieśli. Wózek tak naprawdę w niczym człowieka nie ogranicza, a wręcz mobilizuje do pewnych działań – mówił do zebranych Sławomir Piechota. Parlamentarzysta podziękował młodzieży i pedagogom za zorganizowanie balu i podkreślił, że taka postawa nie jest częsta, a przecież jak najbardziej pochwały godna. – Korzystajcie z tego, że jesteście młodzi i bawcie się! – życzył młodzieży Marcin Zawiła.

Później poseł Sławomir Piechota i prezydent Marcin Zawiła wręczyli podziękowania i nagrody uczniom i nauczycielom, którzy brali udział w akcji edukacyjnej. Wyróżniono Gimnazja nr 1, 2 oraz gospodarzy. Tabliczki pamiątkowe podpisał prezydent Jeleniej Góry, Powiatowa Społeczna Rada ds. Osób Niepełnosprawnych przy Staroście Jeleniogórskim, a także Stowarzyszenie Chorych na Stwardnienie Rozsiane. Do rąk Ligii Jamer, liderki wspomnianego stowarzyszenia, trafił czek na tysiąc złotych ufundowany przez Radę Rodziców przy ZSO nr 1, a przekazany przez szefową rady Lidię Łotocką.

Po części oficjalnej była już tylko zabawa, którą z charyzmą prowadziła Dorota Malczewska, licealistka i jedna z sił sprawczych wydarzenia. Każdy uczeń miał pod swoją pieczą zaproszonego gościa, z którym bawił się podczas balu. Tańcom w kółku i tzw. pociągom końca nie było. Goście oklaskiwali barwne przedstawienie o Królewnie Śnieżce z Dominiką Dziedzińską w roli tytułowej oraz Katarzyną Sawicz, która wcieliła się w złą macochę. Uwagę przykuwały krasnoludki, bardzo pomysłowo ucharakteryzowani uczennice i uczniowie „Żeroma”.

Czerwony Kapturek uczył gości tańczyć, była także zabawa z tańcującym Osiołkiem. Każdy miał okazję „zafundować” sobie malunek na twarzy, a nadwątlone siły można było wzmóc słodkim poczęstunkiem. Atrakcją było spuszczenie na balowiczów girland spod potężnego sklepienia auli, które opadły po wypowiedzeniu zaklęcia. Spontaniczna zabawa trwałaby zapewne dłużej, ale wszystko dobre szybko się kończy. Jeszcze na koniec organizatorzy chórem zaśpiewali dziecięcy przebój Majki Jeżowskiej „Bo ja wolę moją mamę”. I nadszedł czas podziękowań i rozstania. Do zobaczenia za rok!

Obejrzyj krótki film z wydarzenia:

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (3)

Dodaj komentarz
komentarz usunięty

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
416
Tak
22%
Nie
39%
Czasami
26%
Nie chodzę
13%
 
Głos ulicy
Dlaczego biegają?
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Mroczne opowieści nadchodzą
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
 
Piłka nożna
Jedziemy na Euro, ale w grupie czekają potęgi! [PLAN]
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group