Wtorek, 16 kwietnia
Imieniny: Cecylii, Julii
Czytających: 11420
Zalogowanych: 29
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Herb prepozytury cysterskiej w Cieplicach

Poniedziałek, 29 czerwca 2020, 7:02
Aktualizacja: 12:06
Autor: Stanisław Firszt
Jelenia Góra: Herb prepozytury cysterskiej w Cieplicach
Herb prepozytury cieplickiej
Fot. A. Nowak–Odelga
W 2011 roku rozpoczęto odkrywanie spod tynku XVII–wiecznych fresków w dawnej prepozyturze w Cieplicach cysterskiego opactwa w Krzeszowie. O istnieniu tam malowideł ściennych wiadomo było co najmniej od 1930 roku, kiedy to niemiecki konserwator zabytków, Günther Grundmann odkrył w obiekcie niewielki ich fragment. Tak się złożyło, że trafił wówczas na przedstawienie herbu cieplickiej prepozytury. Wiedziano więc o istnieniu malowideł, ale nie wiadomo było co przedstawiają.

Odsłonięcie fresków stało się koniecznością, kiedy w 2010 roku rozpoczęto remont w części obiektu zajmowanego dotychczas przez Uzdrowisko Cieplice, z jej przeznaczeniem na nową siedzibę Muzeum Przyrodniczego. Prace te trwały od maja 2011 do listopada 2012 roku. W sumie odsłonięto 86 figuralnych i heraldycznych przedstawień. Dużą część z nich stanowiły przedstawienia żywota św. Bernarda z Clairvaux (1090 – 1153). Fundatorem budowy prepozytury i malowideł naściennych był opat krzeszowski Bernard Rosa (1660 – 1696) w czasach, kiedy cieplickim probostwem kierowali kolejni cysterscy proboszczowie, Bartolomeusz Kromerus (1653 – 1689) i Heinrich Recke (1689 – 1693).

Budynki prepozytury powstawały dość długo (od końca XVI wieku). W 1671 roku obiekt spłonął w pożarze. W 1679 roku rozpoczęto jego odbudowę, którą zakończono w 1684 roku. W 1687 roku (w roku, kiedy Cieplice odwiedziła królowa Polski, Maria Kazimiera), opat Bernard Rosa zlecił nieznanemu z imienia i nazwiska malarzowi z Vrchlabí wykonanie fresków w obiekcie. Artysta prace te wykonał w latach 1687 – 1698, a pomagali mu w tym syn i Zygmunt Leistritz. Za tę pracę otrzymał ponad 100 talarów.

Wśród wszystkich zachowanych i odkrytych malowideł wyróżniają się dwa herbowe. Jeden przedstawiony na ścianie południowej parteru, w jego wschodnim końcu przy dawnym głównym wejściu, przedstawia herb opactwa w Krzeszowie, a pod nim umieszczony jest napis łaciński zawierający chronostych – datę 1689, czyli rok zakończenia prac malarskich w obiekcie: SoLeM atteDIt Irretorte Vt agVILa/tVetVr fortIter VtLeo/FoVet Paterne Vt Pastor (Wznosi się do Nieba jak orzeł / Broni jak lew / Pomaga jak ojcowski pasterz). Oczywiście sentencja ta odnosi się bezpośrednio do cystersów, którzy od 1403 do 1810 roku byli gospodarzami prepozytury i w dużej części Uzdrowiska Cieplice.

W skrzydle wschodnim budynku na ścianie północnej, przeciwległej do ściany z herbem opactwa w Krzeszowie, malarz z Vrchlabí umieścił herb cieplickiej prepozytury. W dużym owalu ustawionym pionowo przedstawiona została postać Najświętszej Marii Panny z Dzieciątkiem Jezus na ręce. Maryję namalowano nad kartuszem, w którym umieszczony jest ozdobny monogram łączący dwie litery "A" i "M", jest to skrót od pozdrowienia "Ave Maria" (Witaj Mario-Bądź pozdrowiona Maryjo). Po prawej stronie Maryi i Dzieciątka umieszczono literę "W", a po ich lewej stronie dużą literę "C". W niektórych opracowaniach wyjaśnia się ten zapis "C W", jako "Codex Warmbrunn", (Kodeks Cieplicki), jednak bardziej prawdopodobnym wydaje się, że jest to skrót od "Cistersum Warmbrunn" (Cieplice cystersów).

Duży owal, w którym umieszczono Maryję z Dzieciątkiem, od góry podtrzymują dwa anioły. Jeden z nich po prawej stronie, przy głowie Dzieciątka Jezus trzyma w ręce wieniec laurowy będący znakiem zwycięstwa i chwały. Poniżej owalu z przedstawieniem Matki Bożej i kartuszem z monogramem namalowano kartusz w owalu ułożonym poziomo z napisem w języku łacińskim i zawierającym chronostyk (1689): " POSSIDEAT/ET AVGEAT QVGEAT QVOS SIBI IVNXIT/VIRGO INTEMERATA/COLELI REGINA" (Niech weźmie w ramiona/i wspiera tych, których przyjęła do siebie/Niepokalana Dziewica/ Królowa Nieba). Sentencja ta także odnosi się do cystersów, dla których kult Matki Bożej od początku istnienia ich zakonu był najważniejszy.

Pod obu owalami namalowany jest (zachowany tylko w części), stylizowany na ozdobne girlandy, półksiężyc, symbol czasu, kalendarza księżycowego opartego o fazy księżyca, symbol rytmu życia, płodności i prokreacji. Kobiece ciało funkcjonuje bowiem zgodnie z rytmem księżyca. Średnia długość od nowiu do nowiu wynosi 29,5 doby, tj. tyle ile wynosi długość cyklu miesięcznego (miesiączka) u kobiet (przeciętny rytm od 28 do 32 dni). Owulacja pojawia się mniej więcej w połowie cyklu, w czasie pełni księżyca, a miesiączka w księżycowym nowiu. Półksiężyc zatem jest symbolem Niepokalanego Poczęcia Maryi, dotyczy nie Jezusa a jej samej. Symbol poczęcia w okresie kiedy było to niemożliwe. Maryja została poczęta bez grzechu pierworodnego, od którego była wolna. Ten symboliczny element półksiężyca nawiązuje także do Apokalipsy św. Jana (symbol Niewiasty – kobiety). Matka Boża przedstawiona została w koronie. Jest to symbol jej tytułu Królowej Nieba.

Matka Boża pojawiła się w herbie cieplickiej prepozytury nieprzypadkowo. Kult Maryi bardzo mocno zabrzmiał w nauce największego z cystersów, św. Bernarda z Clairvaux. On to wierzył, że wszystko co przychodzi do nas za pośrednictwem Jezusa Chrystusa przychodzi przez Maryję ("Totum nos habere valuit per Mariam"). Maryja, wg niego jest czystym, pokornym i najmądrzejszym nauczycielem w drodze do Jezusa. Św. Bernard był największym piewcą Maryi.

Naśladowali go później wszyscy opaci cysterscy wprowadzający kult Matki Bożej. Matka Boża Wniebowzięta stała się patronką całego zakonu cystersów, conajmniej od 1098 roku opierając się na regule św. Bernarda. Robił to też imiennik świętego opad Bernard Rosa.

Cystersi nazywali wszystkie swoje klasztory, w tym prepozytury Domami Maryi. Większość kościołów cysterskich miało wezwanie maryjne, bowiem cystersi nazywali Matkę Bożą "Naszą Panią". Tak jest, m.in. w Polsce, w klasztorach cysterskich: w Mogile jest kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny; w Szczyrzycu kościół Najświętszej Marii Panny Wniebowziętej; w Lubiążu była bazylika Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i w Krzeszowie jest bazylika kolegiacka Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Jeśli weźmiemy pod uwagę szczególny kult Matki Bożej u cystersów można ogólnie się domyślać, jakie i kiedy święta były uroczyście obchodzone w Cieplicach, kiedy gospodarzyli w nich cystersi, oprócz 24 czerwca, tj. św. Jana Chrzciciela.

W kalendarzu liturgicznym jest bardzo dużo świąt i uroczystości maryjnych. Najważniejsze z nich to: 1.01. - uroczystość Bożej Rodzicielki Maryi; 31.05. - święto Najświętszej Marii Panny; 15.08. - uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny; 8.09. - święto Narodzenia Najświętszej Marii Panny (Matki Bożej Siewnej); 21.11. – ofiarowanie Najświętszej Marii Panny; 8.12. - uroczystość Niepokalanego poczęcia Najświętszej Marii Panny.

W codziennych modlitwach najpopularniejsze to te, które odnoszą się bezpośrednio do Matki Bożej, m.in.: "Zdrowaś Maryjo" (ściśle związana z różańcem), "Anioł Pański" (odmawiana przede wszystkim w południe), czy "Litania Loretańska do Najświętszej Marii Panny" (odmawiane w czasie nabożeństw majowych, związanych mocno z kultem maryjnym).

Kult maryjny w chrześcijaństwie trwa od samego jego początku. Matka Boża jest najczęściej, poza Jezusem Chrystusem, przedstawiana w obrazach i rzeźbach. Na świecie jest ponad 3.000 wizerunków Matki Bożej, które są uznawane za cudowne. Kult maryjny jest szczególny w Kościele prawosławnym. Ikony z jej wizerunkiem są objęte wielkim uwielbieniem. Ciekawe jest to, że w Kościele katolickim w Polsce szczególnym kultem cieszą się właśnie ikony, w tym ikona Matki Bożej Królowej Polski w Częstochowie, czy Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie i wiele innych. W Polsce istnieje spora ilość kościołów pod wezwaniem maryjnym, w tym największy w Gdańsku.

Matka Boża obdarzona jest wieloma tytułami: Najświętsza Maryja Panna (Beata Maria Virgo), Boża Rodzicielka (Bogurodzica), Królowa Niebios, Matka Jezusa Chrystusa (Theotokos), Matka Kościoła, Służebnica Bożej Opatrzności. Kult Matki Bożej rozpowszechniony jest na całym świecie, a w tym są jego najważniejsze centra, tj.Lourd, Fatima, Guadalupe, Gidle czy Częstochowa. Do lokalnych miejsc kultu zaliczyć należy, m.in. Krzeszów, do którego przez 400 lat należała prepozytura w Cieplicach.

W 1622 roku za cudowne uznano odnalezienie, po 200 latach, pod posadzką zakrystii kościoła w Krzeszowie, ikony Madonny Łaskawej, ukrytej przez cystersów w 1426 roku, podczas najazdu husytów. Mnisi ukryli obraz i nie zdradzili tego miejsca mimo stosowanych wobec nich tortur. Za to zostali w bestialski sposób zamordowani. Podobnie, choć nie można porównywać z Krzeszowem, prawie w cudowny sposób, także po 200 latach zostały odkryte freski w cieplickiej prepozyturze, w 2011 roku. Zostały one zatynkowane i zamalowane przez hrabiego Leopolda Gotarda Schaffgotscha, być może przy współpracy ostatnich cieplickich cystersów, w latach 1816 – 1833. Wśród nich był herb cieplickiej prepozytury z przedstawieniem Maryi Królowej Nieba, Pani i Opiekunki tego miejsca.

Fresk ten, tak jak i pozostałe, przetrwał szczęśliwie chociaż groziło mu dwa razy zniszczenie. Pierwszy raz po sekularyzacji, w 1810 roku. Gdyby obiektu nie kupił hrabia Schaffgotsch, władze pruskie przeciwne katolikom doprowadziłyby do ich skucia, szczególnie herbu maryjnego cystersów, który był dowodem, że obiekt należał do zakonu i do katolików. I drugi raz, w latach 60. XX wieku, kiedy w czasach komunizmu, zwanego w Polsce socjalizmem, jeden z kierowników w Uzdrowisku zauważył, że na ścianach magazynów i pralni (taką funkcję pełniła wówczas prepozytura) znajdują się jakieś święte motywy. Było to sprzeczne z ówczesną ideologią i trzeba było je skuć. Szczęśliwie pracownicy magazynu przekonali go, że szkoda wysiłku i wystarczy zamalować ściany olejnicą, tworząc lamperie i w ten sposób nie będzie nic widać. Tak też się stało, a gdy rozpoczęto remont w obiekcie z przeznaczeniem na nową siedzibę Muzeum Przyrodniczego, odsłonięto herb z Matką Bożą i po latach stało się "Ave Maryja", malowidło skierowane na południe, gdzie w przedłużeniu korytarza na parterze (za ścianą) znajduje się Kolegium Pijarów, zakonu dla którego kult maryjny ma nie mniejsze znaczenie, niż dla cystersów.

Czy można uznać to za przypadek?

Twoja reakcja na artykuł?

6
100%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (3)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy masz sąsiadów, którym możesz zaufać? I zostawić np. klucze do mieszkania, aby podlewali kwiaty?

Oddanych
głosów
739
Tak
57%
Nie
43%
 
Głos ulicy
Czy wierzymy w kiełbasę wyborczą?
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Prace idą żwawo
 
Aktualności
Patryk dziękuje uczestnikom pikniku
 
Aktualności
Diamencikowe stroje są super
 
Polityka
Karpacz: R. Jęcek vs. T. Frytz
 
Kultura
"Jak u Hitchcocka" – koncert dla Norwida
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group