Ekspozycję, na którą składają się poniemieckie plansze i modele popularnych gatunków grzybów, otworzył Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego. Można też zobaczyć książki z epoki, w tym atlas grzybów ufundowany w 1909 roku przez Hugo Seydela, założyciela Towarzystwa Karkonoskiego, który spopularyzował grzybobrania i zachęcał do „smacznego” wykorzystania owocników runa leśnego.
Atrakcją ekspozycji jest model borowika szlachetnego, dzieło Lewana Mantidze, gruzińskiego rzeźbiarza. Rozmiary prawdziwka pozwalają dzieciom bez kłopotu schronić się pod jego kapeluszem, a zdjęcia „spod grzybka” będą ozdobą wielu albumów rodzinnych.
To jednak nie wszystko, co muzeum przygotowało dla grzybiarzy. Jutro na muzealnych tarasach przez Pawilonem Norweskim zaczyna się dwudniowa wystawa świeżych grzybów. Choć póki co grzybowego urodzaju nie ma, pracownicy MP dołożyli starań, aby znaleźć i pokazać większość gatunków występujących w lasach pogórza Karkonoszy. Ekspozycja będzie świetnym uzupełnieniem eksponatów dostępnych dla oglądających we wnętrzu muzeum.