Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9598
Zalogowanych: 18
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Karkonosze: Goprowcy w poszukiwaniu „tatusia”

Sobota, 2 maja 2009, 16:38
Aktualizacja: 18:55
Autor: Mar
Karkonosze: Goprowcy w poszukiwaniu „tatusia”
Fot. Ania
Nieodpowiedzialny turysta, któremu towarzyszył 4 letni syn spowodował wczoraj wieczorem alarm u ratowników górskich. Trzydziestolatek wyruszył ze Szklarskiej Poręby do schroniska Odrodzenie na przełęczy Karkonoskiej. Na miejsce doszedł późnym popołudniem i zdecydował się zejść do Przesieki na zakupy w tamtejszym sklepie.

Tam po godzinie 20 rozmawiał z turystami, którzy namawiali go do pozostania w jednym z pensjonatów. Widać było że jest zmęczony, a dziecko było wręcz wyczerpane. Mimo namów zdecydował się wrócić do schroniska Odrodzenie i pociągnął za sobą zmęczonego malca.

Turyści zadzwonili do dyżurnego karkonoskiej grupy GOPR informując o dziwnym zachowaniu mężczyzny.
- Gdy do 22 mężczyzna nie pojawił się w schronisku rozpoczęliśmy poszukiwania – mówi dyżurny ratownik stacji centralnej Roman Gąsior – w teren ruszyło kilkunastu ratowników a wzdłuż czerwonego szlaku przeleciał kilkakrotnie śmigłowiec Sokół z kamerą termowizyjną. Jednak ani kamera, ani ratownicy nie odnaleźli mężczyzny i chłopca.

Zaginiony odnalazł się dopiero po 3 w nocy w Szpindlerowym Młynie po czeskiej stronie Karkonoszy. Zapukał do jednego z pensjonatów i poprosił o herbatę. Prawdopodobnie jego właściciel zadzwonił po policję. Ta pojawiła się na miejscu natychmiast, gdyż słyszała śmigłowiec latający nocą nad górami. Czescy funkcjonariusze odwieźli mężczyznę i dziecko na granicę do schroniska Odrodzenie.

Zastanawiające jest dlaczego 30 latek przeszedł obok polskiego i czeskiego schroniska i zaciągnął zmęczonego malca aż do leżącego niżej czeskiego kurortu. Nie zauważył schronisk czy chciał je ominąć? Nie dowiemy się tego, gdyż nie zostanie nawet przesłuchany. Czterolatek okazał się dzielnym piechurem i nie wymagał szpitalnej ani lekarskiej pomocy, a tylko wtedy wszczęto by postępowanie przeciwko tatusiowi-nocnemu wędrowcy.

Nocne loty śmigłowcem nie przyniosły rezultatu, natomiast dzisiaj patrolujący góry smigłowcem ratownicy dostrzegli dwa pożary lasu i szybko powiadomili straż pożarną. Jeden pożar wybuchł w okolicach zbiornika wody w Sosnówce, natomiast drugi zaczynał trawić lasy między Karpaczem a Ściegnami.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (12)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
446
Tak
22%
Nie
40%
Czasami
26%
Nie chodzę
12%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group