Do końca tego tygodnia ma zostać przygotowana pełna dokumentacja rewitalizacji gryfowskiej starówki z kosztorysem. – Dużo chcielibyśmy zrobić, ale nasze możliwości w ramach pozyskania środków unijnych są niewielkie, bo dopiero w przyszłym roku małe miasta do 10 tys. mieszkańców będą mogły skorzystać z 30 mln złotych, jakie są przeznaczone na cały Dolny Śląsk, na wszystkie miasta – wyjaśnia Olgierd Poniżnik, burmistrz Gryfowa Śląskiego.
– Nie możemy się też spodziewać jakiś wielkich pieniędzy. Zastrzyk 200 – 300 tysięcy złotych, na jakie możemy liczyć, to niewiele w stosunku do potrzeb.
Na rewitalizację całego rynku potrzebna jest szacunkowa kwota około 5 mln złotych, co dla gryfowskiego rocznego budżetu gminy kształtującego się w granicach 25 mln złotych, jest samodzielnie nie do udźwignięcia – dodaje samorządowiec.
Inwestycję trzeba więc rozłożyć na raty. – Zaczęliśmy od remontu ratusza, gdzie w minionym roku został przełożony dach, wymieniliśmy część okien, w tym roku wymienione zostały okna skrzynkowe w sali posiedzeń, w gabinecie burmistrza oraz na pierwszym piętrze, aktualnie okna wymieniane są też na parterze ratusza. Odnawiana jest również elewacja i iglica, elementy zegara – opowiada Poniźnik.
Jeśli pogoda dopisze, na mikołajki samorząd zamierza przekazać ratusz po remoncie w prezencie dla mieszkańców i przyjezdnych. Z czasem zmieni się też otoczenie ratusza i kamienice. – Mamy marzenia i plany, jeśli znajdą się pieniądze, z pewnością uda nam się je zrealizować – mówi optymistycznie burmistrz Gryfowa.