Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 9080
Zalogowanych: 7
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Do lekarza specjalisty? Najszybciej w przyszłym roku

Wtorek, 28 grudnia 2010, 7:38
Aktualizacja: Sobota, 1 stycznia 2011, 14:14
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Do lekarza specjalisty? Najszybciej w przyszłym roku
Fot. Petr
Setki pacjentów w końcówce roku mają problem z dostaniem się do specjalistów kontaktowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Powód? Wyczerpały się funduszowe limity przyjęć już we wrześniu i w październiku. By dostać się do kardiologa, okulisty czy laryngologa, trzeba czekać do 1 stycznia 2011.

Problem dotyczy przychodni i gabinetów specjalistycznych. Limity nie są bowiem przyznawane zakładom podstawowej opieki zdrowotnej, którym NFZ płaci za ilość zadeklarowanych i przyjętych pacjentów. To szczęście przyjmowania pacjentów bez większych ograniczeń ma m.in. Niepubliczny Zakład Podstawowej Opieki Zdrowotnej Źródło przy ul. Sprzymierzonych 4 w Jeleniej Górze.

– Nasza przychodnia od 10 lat przyjmuje pacjentów na bieżąco, a dodatkowo w każdą sobotę świadczy usługi nieodpłatnie dla dorosłych i dzieci, mimo, że NFZ nie zwraca za to pieniędzy. Rejestrować się do nas można nawet dwa dni wcześniej – mówi Elżbieta Niemczycka, przełożona pielęgniarek Niepublicznego Zakładu Podstawowej Opieki Zdrowotnej Źródło.

W przychodni Protetyczno-Dentystycznej w Cieplicach pacjenci zarejestrowani są już do końca roku. Ci, którym udało się zarejestrować wcześniej, leczeni są planowo, jednak ci, którzy zgłosili się w grudniu zapisywani są na wizytę w styczniu 2011 roku.
– Ponadplanowo przyjmowani są pacjenci z bólem. Pozostałych, którzy się do nas zgłaszają zapisujemy na styczeń 2011 roku, mamy już zapisy do połowy miesiąca – mówi Beata Kapałczyńska, założyciel przychodni.

W Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej „Medyk”, który funkcjonuje przy ul. Kochanowskiego w Jeleniej Górze pacjenci do neurologa czy okulisty na NFZ przyjmowani są tylko w nagłych przypadkach. Pozostali otrzymują informację, że mają się zgłaszać po nowym roku, bowiem przychodnia nie rejestruje pacjentów nie mając podpisanych kontraktów z NFZ. Wolnych miejsc do końca roku nie ma też gabinet chirurgii ogólnej i laserowej przy al. Wojska Polskiego.

Pani Anna do kardiologa przyjmującego w przyszpitalnej przychodni zapisała się w czerwcu br. Według rejestracji miała zostać przyjęta w grudniu. Kiedy przyszła na umówioną wizytę, okazało się, że nie zostanie przyjęta, ponieważ specjaliście skończył się limit.
– Otrzymałam informację, że przychodnia nie ma już funduszy od października i zostanę zarejestrowana na styczeń 2011 roku lub mogę skorzystać z prywatnej wizyty robiąc badania za 80 zł. Nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, że mam 500 zł renty i na takie badania mnie po prostu nie stać – mówi pani Anna.

Nie lepiej wygląda sytuacja u pozostałych specjalistów w przychodni przy Szpitalu Wojewódzkim w Jeleniej Górze.
Agnieszka Adamus, kierownik przychodni: – NFZ przyznaje specjalistycznym przychodniom zdecydowanie za mało pieniędzy. Skala tego problemu jest naprawdę ogromna. Najszybciej, bo już w październiku wyczerpaliśmy limit chirurgii dziecięcej oraz na urologii, gdzie obecnie pacjenci są przyjmowani, ale ponad planowo. Na bieżąco przyjmowani są też pacjenci wymagający natychmiastowej pomocy. Limity wyczerpane zostały też do laryngologa, nefrologa, kardiologa, okulisty czy poradni urazowo-ortopedycznej.

– Pacjentów, którzy nie wymagają natychmiastowej pomocy, informujemy, by zgłaszali się do nas w przyszłym roku. Nie możemy ich bowiem rejestrować, bo nie wiemy, czy otrzymamy na ich leczenie pieniądze z NFZ-u – mówi Agnieszka Adamus.

Z powagi sytuacji oraz skali problemu zdaje sobie sprawę kierownictwo Narodowego Funduszu Zdrowia w Jeleniej Górze, które bezradnie rozkłada ręce tłumacząc, że co roku rozdysponowuje 100 procent środków, jakie wpływają z ZUS-u.

Dorota Gniewosz, kierownik NFZ w Jeleniej Górze: – Jesteśmy świadomi faktu, że co roku przychodniom specjalistycznym czy szpitalom brakuje pieniędzy. Zauważamy ten problem, jednak ustawa o finansowaniu opieki zdrowotnej wyraźnie mówi, że NFZ kontraktuje usługi ze składek ubezpieczenia zdrowotnego, czyli wpływów z ZUS-u. Co roku rozdysponowujemy 100 procent tych wpływów i nie mamy innych pieniędzy. Trzeba podkreślić, że plan finansowany na dany rok jest przygotowywany we wrześniu poprzedniego roku, a pieniądze, jakie brane są pod uwagę do tego planu, pochodzą z wpływów sprzed pół roku. Na rok 2011 będziemy wypłacać wpływy z ZUS-u z roku 2009.

Jak się okazuje, przyszły rok wcale nie zapowiada się optymistyczniej. Kierownictwo NFZ w Jeleniej Górze szacuje, że do podziału jest kwota na takim samym poziomie, jak w roku 2010.
- Dla przychodni, szpitali i pacjentów będzie to z pewnością jeszcze trudniejsza sytuacja, niż ta, która była w mijającym roku – mówi kierownik NFZ.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (27)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
473
Tak
24%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group