– Podczas treningu w lesie koło Łomnicy widziałem, jak wypalano pnie drzew. Ogień był duży, więc zapytałem pracowników, którzy to robili, czy to jest bezpieczne – napisał do nas Czytelnik.
- Mężczyźni, którzy tym się zajmowali powiedzieli, że mają na to pozwolenie. A robią to po to, żeby wkopywane w ziemię pale nie gniły, kiedy będzie ustawiany z nich płot. Ale to opalanie robi się w lesie. Czy nie ma zagrożenia pożarem? – pytał Czytelnik.
Jak dowiedzieliśmy się od strażaków, firmy zajmujące się gospodarką leśną i działające na zlecenie zarządcy lasów mogą takie rzeczy robić. Mają na to pozwolenie, oczywiście warunkiem jest zachowanie wszelkich środków bezpieczeństwa.