- Z czterech brzóz, które należą do Jeleniogórskiego Zarządu Dróg i Mostów nawet drobnym wietrze spadają gałęzie na ulicę, gdzie jeżdżą samochody i chodzą dzieci do Szkoły Podstawowej nr 15 - opowiadała pani Nina. - Trzy miesiące temu dwie brzozy zostały zakwalifikowane do wycięcia i na tym się skończyło. Mieszkańcy okolicznych posesji proszą, dzwonią, bez rezultatu – dodaje.
Pracownik zarządu dróg i mostów wyjaśnia, że drzewa rosną w strefie ochrony konserwatorskiej, dlatego poza opiniami środowiskowymi, zgodę na ich usunięcie musi wyrazić konserwator zabytków.
- Taka jest procedura, która niestety trwa – usłyszeliśmy w zarządzie dróg i mostów. – Obecnie mamy zgodę na wycięcie dwóch brzóz, a kolejne dwie są w dobrym stanie i nie ma podstaw do ich wycinki. Na tej ulicy usunięta zostanie jeszcze jedna lipa, która stanowi zagrożenie dla mieszkańców. Wykonawca, któremu zlecamy to zadanie zadeklarował, że wytnie drzewa do końca tygodnia – dodał pracownik zarządu dróg i mostów.