Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 8129
Zalogowanych: 7
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Cuda, cuda ogłaszają!

Niedziela, 28 września 2008, 8:10
Aktualizacja: 9:07
Autor: tejo/Angela/Mar
JELENIA GÓRA: Cuda, cuda ogłaszają!
Stacja Jelenia Góra: czy dla pokolenia dzisiejszych licealistów będzie to w przyszłości tylko miejsce sentymentalnych wycieczek do rodziny?
Fot. JSL
Zbliżający się półmetek samorządu obecnej kadencji przyniósł przyspieszenie. Póki co tylko na linii obietnic. Ożyły tematy poruszane od wielu lat z zapewnieniem o ich wcześniejszej lub późniejszej realizacji. Pojawili się inwestorzy. Spadł deszcz złotówek. Jeśli wszystkie te zapowiedzi byłyby rzeczywistością, mieszkańcom żyłoby się jak w raju. Ale na szarą jeleniogórską rzeczywistość nie ma magicznej różdżki.

Baseny termalne, monitoring, lokale socjalne, galerie handlowe i sprawna komunikacja w tym ścieżki rowerowe: o tym marzy i tego pragnie większość mieszkańców miasta. Tematy jeszcze do niedawna były drażliwymi i unikanymi przez samorządowców. W ostatnich tygodniach nie schodzą z ust przedstawicieli władzy.

– W Jeleniej Górze będzie galeria handlowa Fokus Park. W niej modne sklepy i pięciosalowe kino – szczycił się prezydent Marek Obrębalski rozmawiając z licealistami z niemieckiego Heidelbergu, którzy odwiedzili kolegów w stolicy Karkonoszy. Szef miasta dodał także, że miasto może się pochwalić zasobami wód termalnych. I będzie miało basen, zespół rekreacji wodnej. – Wolę unikać słowa „aquapark” – powiedział prezydent.

Wszystko to jednak wciąż czas przyszły. Teraźniejszość bije w oczy mizerią. Gdzie ma wyrosnąć galeria handlowa, straszą wciąż ruiny dawnego targowiska. W miejscu przyszłego basenu w Cieplicach rozciąga się odpychający industrialny krajobraz Fabryki Maszyn Papierniczych PMPoland.
Prezydent Obrębalski nie traci jednak optymizmu. – 21 miesięcy po wbiciu pierwszej łopaty galeria handlowa otworzy swoje progi. Basen przyjmie pierwszych gości w 2011 roku – bez cienia wątpliwości mówił Marek Obrębalski.

Nie dodał, że lokalizacja Fokus Parku została oprotestowana przez lidera Wspólnego Miasta Roberta Prystroma. I choć wojewoda odrzucił jego sprzeciw, to budowa galerii opóźni się o kolejne miesiące. A co do aquaparku: nie ma nawet projektu, który firma z Gliwic ma opracować za okrągły milion złotych. O wykonawcy nie mówiąc.

Mieszkańcy Sobieszowa od kilku lat są pozbawieni kąpieliska. Po ubiegłorocznym pogonieniu przez miasto inwestora z zaniedbanego terenu, tracą nadzieję na zespół basenów pod Chojnikiem. Dlatego z nadzieją przyszli na szumnie zapowiedziane „przedstawienie” podmiotu, który miał okazać się sobieszowskim „zbawcą”.

Nadmuchany balon iluzji szybko i głośno jednak pękł, kiedy okazało się, że inwestor – owszem: jest. Ale wie tyle, ile sami mieszkańcy. Basen będzie albo go nie będzie. Jeśli już, to raczej obudowany kompleksem hotelowym dla ludzi o grubszym portfelu. A wszystko to ma rozgrywać się w ciągu 20 lat. Na taki okres poznańska firma Terra Trading S.A. wydzierżawiła od miasta zeżarte zębem czasu grunty przy ulicy Łazienkowskiej. Może się też okazać, że poznaniacy dojdą do wniosku, iż nic nie opłaca się tu budować i zwiną żagle.

Ta pełna niepoprawnego optymizmu futurologia zderza się z pesymizmem samych jeleniogórzan, którzy mają dosyć obietnic i rysowania zamków na piasku. – Jak nie uwierzę, to nie zobaczę – mówią chórem powtarzając za św. Tomaszem. O ile władza widzi przyszłość kolorowo, o tyle młodzi ludzie, którzy z tej przyszłości będą mogli skorzystać, tej tęczy dobrobytu nie dostrzegają.

– Przynajmniej od dwóch prezydentur słyszymy o aquaparku i innych inwestycjach. Nie usprawiedliwia to prezydenta miasta, że tak naprawdę niewiele się robi nowego. Ale na szczęście w przyszłym roku zdaję maturę i później mnie ani moich znajomych już tu nie będzie. Wybieramy studia poza Jelenią Górę – zapowiada Kuba Wojtas, drugoklasista z I ZSO nr 1.

Jego opinię można potraktować jako reprezentatywną dla młodzieży, która za dwa lata pójdzie do urn, aby wystawić władzy ocenę za minione czterolecie. Albo nie pójdzie wcale zawiedziona niespełnionymi możliwościami, jakie daje demokracja.
Wielu przedstawicieli pokolenia, które dorastało w latach wolnej Rzeczpospolitej i odradzającej się samorządności lokalnej, jest na tyle rozgoryczonych sytuacją, że popada w obojętność. – Jakoś strasznie nie przeżywam tego, że nie spełniają obietnic wyborczych. Nie wierzę politykom, bo są nic nie warci – podsumowuje Kuba Pawiłojć.

– Nie wierzę raczej w to, że te wszystkie obiecywane obiekty powstaną, lecz nie powiem, że nie chciałabym być miło zaskoczona. Tak czy inaczej moją przyszłość wiążę bardziej z Wrocławiem niż z Jelenią Górą – wtrąca Karolina Pomiankiewicz

Niełatwo znaleźć młodego człowieka, który otwarcie powie, że Jelenia Góra to miasto jego przyszłości. – Mieszkam tu od urodzenia. Kocham to miasto, nie powiem, że nie chciałbym tu w mieszkać w przyszłości – po studiach – mówi Maciej Przemyk, tegoroczny maturzysta. – Zauważam jednak, że w mieście pozostaje wiele nierozwiązanych problemów i niezrealizowanych obietnic. Gdy słyszymy o zbudowaniu w Cieplicach Aquaparku, oznacza to zazwyczaj, że gdzieś na horyzoncie pojawiają się wybory i trzeba rzucić jakąś chwytliwą obietnicę – dodaje. Nie jest przekonany, czy ta „kiełbasa wyborcza” chwyci.

Choć nie traci optymizmu. W końcu naszym władzom uda się przeprowadzić odpowiednie reformy i zrealizować plany. Wszystkie te przedsięwzięcia dojdą do skutku za kilkanaście lat. Ale zmarnowano tyle czasu, bo przecież w obecnych warunkach można – czego dowód dają inne miasta – inwestować w rozwój i iść do przodu, a nie pogrążać się w marazmie.

Władza obiecuje konkretniej – temu nie można zaprzeczyć. Oprócz zapowiedzi, że coś będzie, pojawiają się umowy podpisywane medialnie na oczach dziennikarzy. Są otwarte spotkania z mieszkańcami, aby nikt nikomu nie zarzucił, że sprawy dotyczące jeleniogórzan załatwia się za zamkniętymi drzwiami gabinetów lokalnych polityków. To na pewno źle nie świadczy o obecnej ekipie. Czas gra jednak na niekorzyść Marka Obrębalskiego i rządzących. Ich wieszczenie cudów może odbić się im czkawką nawet wówczas, kiedy rzeczywiście zapowiadane obiekty powstaną.

Trudno być prorokiem i przewidzieć, czy w 2011 wstęgę przed zjeżdżalnią aquaparku przetnie obecny prezydent jako włodarz miasta, a jego obecni zastępcy – wciąż na tym samym stanowisku – zrobią zakupy zaraz po otwarciu galerii handlowej Focus Park. O tym zdecydują wyborcy już za dwa lata, które upłyną bardzo szybko. Gdyby wyborcy poszli do urn dziś, obawiać się by należało, że władza musiałaby pakować walizki. Jeśli zdecydują o tym za dwa lata, splendor nowoczesnej Jeleniej Góry spłynie na przyszłych ludzi trzymających stery w ratuszu.

Trudno też nie wyrazić przy tym spostrzeżenia, że negatywne nastawienie do przyszłości Jeleniej Góry wyborców najmłodszych to nie tylko wina obecnej ekipy samorządowej. To pochodna braku zaufania do władzy jako autorytetu. Niestety, nie można zaprzeczyć, że wielu młodych ma rację.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (9)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
486
Tak
24%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group