Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 11283
Zalogowanych: 21
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Chojnik oblegany, ale nie zdobyty – czyli turniejowe zmagania na zamku

Wtorek, 21 sierpnia 2012, 7:05
Aktualizacja: Środa, 22 sierpnia 2012, 7:19
Autor: Andrzej Mateusiak
Jelenia Góra: Chojnik oblegany, ale nie zdobyty – czyli turniejowe zmagania na zamku
Fot. Andrzej Mateusiak
Mocnym uderzeniem karkonoskiego zespołu folkowego z Zachełmia „Szyszak” zakończył się XXIII Turniej Rycerski na zamku Chojnik. W weekend (18 i 19 sierpnia) zamek zamienił się w tętniącą życiem średniowieczną warownię. Szczęk oręża, salwy z hakownic i armat, nadobne damy i waleczni rycerze, paziowie i pacholęta, średniowieczny harmider, ale i pojedynki rycerskie, a dla ducha muzyka dawna. To wszystko mogli oglądać ci, którzy w tych dniach odwiedzili sobieszowską twierdzę.

Prologiem turnieju były pokazy walk rycerskich, inscenizowanych przez Chorągiew Ziemi Czeskiej. To właśnie czeski regiment, w sile 30 zbrojnych, był najliczniejszą drużyną spośród biorących udział w turnieju. Prezentację drużyn otwierała para Anna i Jerzy Czajka – dotychczasowi gospodarze zamku. Po nich na dziedzińcu ukazywały się bractwa: z Lubina, Czerwionki, Golubia-Dobrzynia łącznie z Toruniem, dwie drużyny z Płocka, Nowa Sól, Bolków, Jantarowi Wojowie z Pomorza oraz bardzo liczna drużyna gospodarzy z Bractwa Rycerskiego zamku Chojnik. Łącznie na zamku przebywało ponad 100 osób w strojach historycznych.

Po prezentacji drużyn „kapitan” zamku Chojnik Andrzej Ciosański - obecny gospodarz zamku - serdecznie podziękował „kasztelanowi” Jerzemu Czajce za długoletnią opieką nad zamkiem oraz wręczył obraz przedstawiający parę kasztelańską, namalowany przez Radosława Ejsymonta.

Główną konkurencją turnieju był konkurs strzelania z kuszy średniowiecznej „O Złoty Bełt zamku Chojnik”. W eliminacjach przeprowadzono cztery tury strzeleckie. Najlepszym zawodnikiem okazała się… reprezentantka słabej płci z Golubsko-Toruńskiego Bractwa Rycerskiego - Bernadeta Lewicka, uzyskując 105 pkt na 120 możliwych. Otrzymała specjalny puchar oraz jako nagrodę przechodnią – statuetkę „Złotego Bełta”. (Dala niewtajemniczonych informacja: bełt to średniowieczna nazwa strzały do kuszy.) Drugie miejsce zajął Mirosław Wudarski z Płockiej Drużyny Kuszniczej z wynikiem 103 pkt, a trzecie Zbigniew Jakubowski z Bractwa Golubsko-Toruńskiego uzyskując 102 pkt.

W arcytrudnej konkurencji o miano Wilhela Tella strzelano do jabłka na głowie… chłopca. Było to nawiązanie do legendarnego wydarzenia w XIV wiecznej Szwajcarii, gdzie doskonały łucznik Wilhelm Tell został zmuszony przez złego władcę do trafienia w jabłko na głowie swojego syna. Teraz strzelano do makiety chłopca z jabłkiem. Każdy zawodnik miał tylko jedna strzałę. W tej konkurencji turniejowej najlepszym okazał się Mariusz Roszczak.

Wielobój rycerski składał się z trzech konkurencji: trzykrotny rzut oszczepem do tarczy oraz trzykrotne strzelanie z łuku z konia oraz z kuszy z muru. Limit czasu na wykonanie tych dziewięciu czynności określono na 120 sekund. Najlepszym w tej dziedzinie okazał się Mirosław Wudarski z Płockiej Drużyny Kuszniczej. Drugi był Dariusz Niedźwiecki, a trzeci Bartosz Hajncz – obaj z Bractwa Rycerskiego zamku Chojnik.

W konkurencji o tytuł Wielkiego Łowczego, polegającej na strzelaniu do tarcz przedstawiających jelenia i kozła, najlepszy okazał się Paweł Wasilewski z Kompaniji Sikurz-Gulczewo spod Płocka.
Zupełnie nową konkurencją był Konkurs o Pierścień Kunegundy. Był to o trójbój łuczniczy. Należało oddać trzy strzały: jeden z konia, drugi z przyklęku a trzeci z murku, stojąc tyłem do tarczy. Pierścień Kunegundy otrzymał Witold Zamiara – reprezentujący gospodarzy.

Przerwy pomiędzy konkurencjami wypełniały walki rycerskie oraz muzyka dawna w wykonaniu zespołu Corn Cervi z Kopańca. Członkowie zespołu wciągnęli do zabawy publiczność demonstrując podstawowe figury dawnych tańców.

Sobotni dzień zakończył się widowiskiem „Szturm na zamek”. Bitne rycerstwo podzielone zostało na dwa oddziały, z których jeden występujący jako Husyci próbował zdobyć zamek. Historia podaje, że Husyci w XV wieku zamku Chojnik nie zdobyli. Tegoroczna rekonstrukcja

W niedzielne popołudnie wręczono nagrody dla zwycięzców w poszczególnych konkurencjach, po których wystąpił karkonoski zespół folkowy „Szyszak”. Przedstawiono kilkanaście piosenek, wśród których nie zabrakło ballady o chojnikowej Kunegundzie.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (6)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Na którego kandydata zamierzasz głosować 7. kwietnia?

Oddanych
głosów
29
Jadwiga Błaszczyk
14%
Anna Korneć-Bartkiewicz
10%
Jerzy Łużniak
21%
Piotr Paczóski
3%
Hubert Papaj
21%
Nie będę wcale głosować
31%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
112
Aż 122 osoby zginęły w wypadkach!
 
Aktualności
Zmarł Zygmunt Trylański
 
Polityka
Autobusy za darmo?
 
Kilometry
Pociągiem do Karpacza już w czerwcu
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group