Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 10247
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION: Był przykładem dla duchownych

Sobota, 15 maja 2010, 9:24
Aktualizacja: 9:25
Autor: Ania
REGION: Był przykładem dla duchownych
Fot. Ania
Figura Jana Marii Vianney’a, patrona wszystkich proboszczów, przez kilka minionych dni pielgrzymowała po dekanatach na terenie powiatu jeleniogórskiego. W środę uroczysta msza odbyła się w Kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Mysłakowicach, skąd figura została przewieziona do Kamiennej Góry.

- Figura krąży po wszystkich dekanatach diecezji legnickiej z okazji Roku Kapłańskiego, ogłoszonego przez Papieża Benedykta XVI. Jest to też idea, która powstała w naszej diecezji – mówi ks. dr Leopold Rzodkiewicz, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy - Symboliczna ofiara za wykonanie tej figury jest jakby ukłonem w stronę wszystkich księży naszej diecezji – dodaje.

Figurę Jana Marii Vianney’a wykonano z drewna lipowego w pracowni rzeźbiarskiej w Umianowicach, metodami stosowanymi w średniowieczu. Jest ona polichromowana. Ma 1,20 m wysokości, a waży ok. 20 kg. Peregrynacja rozpoczęła się szóstego kwietnia w Legnicy, w Kościele Świętej Trójcy i będzie trwała do 25 maja. Wtedy też figura tam powróci. Kapłani umieszczą ją w legnickiej katedrze. Z Ars (Francja) zostaną przywiezione relikwie świętego.

26 maja w uroczystej procesji figura i relikwie Jana Marii Vianney’a zostaną przeniesione do seminarium duchownego. Posąg pozostanie na stałe w kaplicy seminaryjnej.

Jan Maria Vianney jest obecnie patronem wszystkich proboszczów. 11 czerwca br. zostanie ogłoszony patronem wszystkich kapłanów. Księża w swoich wypowiedziach podkreślają, że święty jest wzorcem wartym naśladowania. Pokonał wiele trudności, żeby stać się kapłanem, miał m.in. problemy z nauką. Dopiero w wieku siedemnastu lat nauczył się pisać. Udało mu się zdobyć przychylność ubogich parafian, których początkowo do kościoła przychodziło niewielu. Zaczął być znany jako duchowny, potrafiący zrozumieć i wysłuchać innych. Mówi się o nim, że miał dar czytania w ludzkich sumieniach. Do jego parafii zjeżdżało się mnóstwo osób, nawet z odległych części kraju, tylko po to, żeby się wyspowiadać.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
498
Tak
23%
Nie
41%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Kilometry
Pociągiem do Karpacza już w czerwcu
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group