Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 8703
Zalogowanych: 13
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Boją się, że dach runie im na głowę

Środa, 29 grudnia 2010, 7:38
Aktualizacja: Czwartek, 30 grudnia 2010, 8:06
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Boją się, że dach runie im na głowę
Fot. Angela
Daria Budnik i Norbert Kostrzewa wraz z czwórką dzieci z niepokojem patrzą na sufit w dziecinnym pokoju, gdzie mokra plama od przeciekającego dachu ma już około półtora metra, a przy oknie zaczął odpadać tynk. Mimo zgłoszenia sprawy do ZGL Południe, który jest zarządcą budynku, dachu nie zabezpieczono. Nie wiadomo też kiedy zostanie on załatany.

Rodzice czwórki dzieci bezradnie rozkładają ręce. Choć płacą czynsz i wszystkie opłaty na bieżąco, nie mogą się doprosić pomocy ze strony zarządcy wspólnotowego budynku. Rodzina od około ośmiu lat mieszka na piętrze kamienicy przy ul. Traugutta 16.

Mieszkanie mieści się tuż pod dziurawym dachem z popękanej papy. Trzy miesiące temu zalany został ich pokój gościnny, ale wówczas ZGL Południe zareagował prawidłowo i zabezpieczył dach w ciągu trzech dni. Tym razem od tygodnia przez dziurawy dach lokatorom wlewa się woda do mieszkania. Nie wiadomo, jak długo to jeszcze potrwa.

Tymczasem Daria Budnik i Norbert Kostrzewa wraz z dziećmi: Magdą, Kacprem, Iloną i Dominiką (w wieku od 8 do 11 lat) na święta byli zmuszeni wyjechać do rodziny. Teraz kiedy wrócili, martwią się, jak mają mieszkać.
Daria Budnik i Norbert Kostrzewa: – Woda zaczęła się dostawać do mieszkania od wtorku przed świętami. Kiedy poszedłem do administracji z prośbą o zabezpieczenie dachu, powiedziano mi, że w naszym budynku mieszka wspólnota. W 60 procentach mieszkania są bowiem komunalne, a w 40 procentach należą do osób prywatnych. Poinformowano mnie, że dach zostanie zabezpieczony dopiero wtedy, kiedy prywatni właściciele podpiszą uchwałę o naprawie całego dachu i wyznaczonym okresie pokryją część kosztów.

– Sąsiedzi są chętni do pokrycia kosztów, ale póki co zabezpieczenia dachu, a nie jego całej wymiany, która i tak miałaby zostać wykonana wiosną. Właściciele mieszkań twierdzą, że teraz nie mają pieniędzy na remont całego dachu, a poza tym do wiosny chcą znaleźć tańszego wykonawcę od tego, który został zaproponowany przez ZGL. Naszym zdaniem jest to wyłudzanie od ludzi deklaracji i wymuszanie podpisania uchwały wymiany całego dachu na zasadach i przez ich wykonawcę. Nie wiemy jednak dlaczego ZGL Południe „gra” naszym kosztem i losem? – pytają lokatorzy.

Kiedy pan Norbert po raz kolejny poszedł do ZGL z interwencją mówiąc, że namoknięty sufit jest zagrożeniem dla jego dzieci, usłyszał, że może się przenieść do hotelu socjalnego zaproponowanego przez miasto.
– Gdzie my pójdziemy z dziećmi? – pyta lokatorka. – Remont dachu jest w okresie zimy niemożliwy, dlaczego więc nikt go po prostu nie zabezpieczy. To przecież nie kosztuje zbyt wiele. To jest mieszkanie komunalne. Obecnie od wody jest plama. Sufit jest trzcinowy i jeśli nasiąknie, wszystko zacznie gnić i będzie do wymiany. Od wody, która leci z dachu nasiąka też cała boczna ściana. Za jakiś czas naprawienie szkód wyrządzonych przez cieknący dach będzie wymagało ogromnych pieniędzy. Kto pokryje wówczas te wszystkie koszty? – zastanawia się pan Norbert. W miniony poniedziałek pan Norbert zrzucał śnieg z całego dachu i sam próbował zabezpieczyć popękane miejsca folią, ale to nie wystarczyło.

Wiesław Kazimierski, zastępca dyrektora ds. komunalnych z ZGL – u Południe tłumaczy, że właściciele wykupionych mieszkań muszą się zgodzić na cały remont dachu i ...kropka!
– Ten dach jest cały jak sito. Nie można tej sprawy inaczej załatwić. Dach na czas zimy zostanie zabezpieczony pod warunkiem, że lokatorzy podpiszą uchwałę i zgodzą się na jego wymianę, którą planujemy wiosną. Jutro wyślemy pismo do prezydenta miasta o możliwość wykonania tego remontu z pieniędzy z budżetu miasta. Będziemy wnioskować o zabezpieczenie w budżecie potrzebnej kwoty, a po wykonaniu remontu podamy prywatnych właścicieli lokali do sądu o zwrot części kosztów. Nie ma innego wyjścia z tej sytuacji – mówi dyrektor Wiesław Kazimierski.

Pan dyrektor nie potrafił nam jednak wytłumaczyć, dlaczego tych działań nie można podzielić na dwa etapy: zabezpieczenie dachu na okres zimy i remont całości na wiosnę w przyszłym roku. Nie wyjaśnił też, dlaczego lokatorzy nie mogą sami znaleźć wykonawcy, być może tańszego niż zaproponowany. Szacowany koszt wymiany dachu sporządzony przez ZGL Południe to około 16 tys. zł. Nie otrzymaliśmy też odpowiedzi, kiedy lokatorom przestanie cieknąć woda na głowę.
- Wszystko będzie zależało od tego, kiedy pismo trafi do prezydenta i kiedy zostanie podpisane – usłyszeliśmy od dyrektora Kazimierskiego.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (35)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Na kogo zagłosujesz w 2 turze wyborów w Jeleniej Górze?

Oddanych
głosów
492
Jerzy Łużniak
44%
Hubert Papaj
56%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Karkonosze
Wniosą dwie dziewczynki na Śnieżkę!
 
112
Najechał na autobus
 
112
Potrącenie dziecka
 
Polityka
Jelenia Góra: 2 tura Łużniak vs. Papaj
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group