Wraz z Piotrem Borysem, wicemarszałkiem dolnośląskim, samorządowiec zapewnił, że sytuacja w służbie zdrowia na całym Dolnym Śląsku wróciła do normy po tym, jak na początku roku wiele placówek odmówiło przejmowania pacjentów. Tłumaczono to unieważnieniem konkursu ofert przez Narodowy Fundusz Zdrowia i brakiem kontraktów.
– Podjęliśmy wielki wysiłek, aby doprowadzić do normalności w służbie zdrowia. Dziś żadna placówka nie ma prawa odmówić pacjentowi przyjęcia – podkreślił J. Pokój. Zapowiedział też, że do przychodni i szpitali dotrą aneksy, dzięki którym NFZ zwróci im pieniądze za pracę i zabiegi wykonane od początku roku.
Piotr Borys poinformował też o przeznaczeniu 12 milionów złotych na zakup sprzętu ratującego noworodki w wytypowanych szpitalach na Dolnym Śląsku. Wśród nich jest jeleniogórski szpital wojewódzki.
– Nasz region rozwija się bardzo dobrze, ale są dziedziny w których są wielkie zaniedbania – mówił Piotr Borys. – Niepokoją nas statystyki umieralności niemowląt na Dolnym Śląsku, jedne z najwyższych w Polsce. Dlatego powstał program bezpieczeństwa okołoporodowego i poporodowego noworodków. W jego ramach postanowiliśmy dofinansować oddziały neonatologii, patologii noworodka i położnicze.
W Jeleniej Górze na część położniczą przeznaczone zostanie 270 tysięcy złotych natomiast na neonatologię 260 tysięcy złotych. Na spotkaniu obecny był dyrektor jeleniogórskiego szpitala, Stanisław Woźniak, który powiedział, że pieniądze zostaną przeznaczone głównie na zakup aparatury kardiotokograficznej, służącej do monitorowania akcji serca płodu wraz z jednoczesnym zapisem czynności skurczowej mięśnia macicy.
Badanie to przeprowadzane jest w ramach intensywnej opieki przedporodowej. Pozwala wcześnie wykryć sytuacje zagrożenia życia płodu. Inkubatorów dla wcześniaków i noworodków typu zamkniętego.
Jak deklarował marszałek Borys, urząd marszałkowski nie ograniczy się tylko do wspomagania szpitali podległych urzędowi marszałkowskiemu, ale będzie też wspierał szpitale powiatowe, równie pilnie wymagające doposażenia.