Dolny Śląsk: Akt oskarżenia ws. wójta Dzierżoniowa wraca do prokuratury

"Powodem są pewne braki, które należy uzupełnić - wyjaśnia sędzia Tomasz Białek. Akt oskarżenia po blisko dwuletnim śledztwie trafił do sądu pod koniec listopada ubiegłego roku. Prokurator postawił wójtowi 8 zarzutów. Najpoważniejsze to przyjęcie 3 tysięcy złotych łapówki od jednego z przedsiębiorców i kompletu mebli kuchennych od Ostroszowickiej Fabryki Mebli. Dariusz W. miał także dopuścić się oszustw i wyłudzenia pieniedzy z urzędu na studia podyplomowe. Wójt dwa miesiące spędził w areszcie, skąd został zwolniony za poręczeniem majątkowym w wysokości 50 tysiecy złotych. W tej chwili nadal sprawuje swój urząd. "Braki w akcie oskarżenia niepotrzebnie przedłuzyłyby proces - dodaje sędzia Białek. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy sie rozpocznie.